Jako fan serii Fire Emblem, nie mogłem po prostu przejść obojętnie obok edycji kolekcjonerskiej jednej z najlepszych gier Fire Emblem, jakie się ukazały. Tym bardziej, że jako jeden z nielicznych tytułów Fire Emblem, ta część nie została ocenzurowana na zachodzie (pomijając drobne szczegóły w tłumaczeniu niektórych dialogów).
Z serią Senran Kagura byłem od samego początku. Już pierwsza wersja, która ukazała się jako tytuł na wyłączność dla konsoli Nintendo 3DS, bardzo przypadła mi do gustu. Świetne połączenie slashera z visual novel z dużą ilością przyjemnego fanserwisu i bohaterkami, z którymi szybko się zżywamy. Seria posiada mnóstwo spin-offów, dwie adaptacje anime i mangę.
Seifuku Kanojo to nowa gra visual novel w formie dating simu doświadczonego studia Entergram, które wydało wiele świetnych visual novel. Z racji, iż jest to dating sim – formuła rozgrywki odbiega od liniowych visual novel (nawet tych z wieloma ścieżkami). Gdy tylko zobaczyłem pierwsze materiały promocyjne, wiedziałem, że będzie to mój zakup day one.
Przedmiotem wpisu jest coś, co można nazwać świętym graalem. Jest to limitowana edycja konsoli Nintendo 3DS z motywami z gry New Love Plus+ dostępna wyłącznie w Japonii.
Nigdy wcześniej nie słyszałem o tej grze. Pierwotnie wydana była na konsolę PlayStation 3. Później także na inne platformy. Wersja na Nintendo Switch to remaster. Trafiłem na nią tylko dlatego, gdyż przez przypadek zauważyłem tweeta na temat edycji kolekcjonerskiej udostępnionego przez jednego z użytkowników, którego obserwuję.
Rozmiar pudełka jest dość spory, jednak nie większy od recenzowanych przeze mnie wcześniej kolekcjonerkach gier Xenoblade w oryginalnych wersjach japońskich. Co znajduje się w środku?
W tym przypadku Nintendo trochę dziwnie załatwiło sprawę z edycją kolekcjonerską. Jej premiera miała trzy miesiące po premierze gry w wersji standardowej. Na szczęście umożliwiono zakup wersji bez gry dla tych, którzy posiadają ją już w swojej kolekcji. Mówię tutaj stricte o oryginalnej japońskiej wersji. Na zachodzie nawet nie podano jeszcze daty premiery. Jednak dla mnie, jako kolekcjonera wersja oryginalna ma o wiele większą wartość. Między innymi dlatego, ponieważ w artbooku użyto oryginalnych imion zamiast zmyślonych z marnego dubbingu angielskiego.
Niedawno miała premierę nowa gra JRPG - o tytule Trinity Trigger, mocno inspirowana klasykami z lat 90. Została ona stworzona przez studio Three Rings a wydana przez FuRyu. Akcja rozgrywa się w uniwersum, w którym o władzę walczy Bóg Porządku z Bogiem Chaosu. Gameplay można zobaczyć tutaj. Japoński oddział Amazonu oraz portal GAMECITY przygotował ciekawą wersją kolecjonerską, którą przedstawię w tym wpisie.
28 lipca tego roku miała premierę zremasterowana wersja dość mało znanej gry RTS od Vanillaware, w której wcielamy się w postać tkwiącą w pętli czasowej - Lillet. Nigdy nie miałem styczności z tym tytułem, a Vanillaware robi bardzo unikalne gry, więc zdecydowałem się na zakup wersji kolekcjonerskiej. Gra miała premierę wyłącznie w języku japońskim.
Kilka dni temu premierę miała kolejna odsłona gry z serii Tales - popularnego cyklu gier JRPG studia Bandai Namco Studios. Nigdy nie byłem wielkim fanem gier z Tales w tytule, jednak tutaj po ograniu wersji demo postanowiłem (w ostatniej chwili) zakupić edycję kolekcjonerską (głównie ze względu na zawartość).
Kilka dni temu premierę miała kolejna (czwarta) odsłona Gal*Gun - zabawnego rail shootera połączonego z visual novel studia Inti Creates, wydanego na zachodzie przez PQube. Tak ściśle ujmując, nie jest to nowy tytuł, a nieco odświeżona pierwsza część z dołączonymi wszystkimi DLC z okazji dziesięciolecia serii. Tak się składa, że jakiś czas temu zamówiłem wydanie kolekcjonerskie zatytułowane Gal*Gun Returns Birthday Suit Collector's Edition. Dostawa przebiegła sprawnie, więc w tym wpisie będziecie mogli zobaczyć zawartość pudełka.