Wstęp
Nigdy wcześniej nie słyszałem o tej grze. Pierwotnie wydana była na konsolę PlayStation 3. Później także na inne platformy. Wersja na Nintendo Switch to remaster. Trafiłem na nią tylko dlatego, że przez przypadek zauważyłem tweeta na temat edycji kolekcjonerskiej udostępnionego przez jednego z użytkowników, którego obserwuję. Zerowy marketing. Tytuł (a raczej cała seria gier) ma oddaną rzeszę fanów i z tego, co było mi dane przeczytać, całość zapowiada się naprawdę interesująco. Recenzja gry ukaże się z pewnością, gdy tylko ją ukończę. Czytałem, że materiału jest na ponad 100 godzin, więc trochę czasu pewnie minie.
Record of Agarest War Limited Edition (Nintendo Switch, 2023)
Rozmiar pudełka jest dość mały. Dobrze obrazuje to jedno ze zdjęć, gdzie widać samą grę umieszoną w opakowaniu edycji specjalnej. Co znajduje się w środku?
- Pudełko z grą
- Akrylowa figurka
- Zestaw kart w rozmiarze pocztówek przedstawiających bohaterki
- Artbook
- Płyta z wybranymi utworami ze ścieżki dźwiękowej
Poniżej kolejno to, co znajduje się na poszczególnych warstwach w środku.
Opakowanie
Pudełko od frontu prezentuje się estetycznie. Nadruk jest nasycony kolorami, design frontowego artu mnie satysfakcjonuje.
Pudełko z grą
Pudełko z kartridżem umiejscowiono pod pierwszą warstwą, gdzie znajduje się płyta CD oraz starannie zafoliowane poszczególne części akrylowej figurki.
Akrylowa figurka
Akrylowa figurka, czasem zwana też standem. Na zdjęciach promocyjnych wyglądała na o wiele większą. W rzeczywistości jej wysokość to na oko połowa standardowego pudełka z grą na Nintendo Switch. Maleństwo, aczkolwiek prezentuje się świetnie.
Karty z wizerunkami bohaterek gry
Zestaw dwunastu kart z bohaterkami gry znajduje się bezpośrednio pod środkową, kartonową częścią zawartości. Są one mniej więcej formatu pocztówek. Jakość druku zadowalająca.
Płyta CD z wybranymi utworami ze ścieżki dźwiękowej
Powiem szczerze, że tutaj przeżyłem dość spory zawód. Przy takiej cenie edycji specjalnej (która jest na dodatek remasterem) powinien być dołączony pełny soundtrack. Niestety znalazło się tutaj miejsce tylko na 26 utworów. Żeby tego było mało, kartka w okładce nie jest bookletem, a tył opakowania płyty CD nie ma nawet żadnej grafiki, co jest (łagodnie ujmując) nieporozumieniem.
Artbook
Artbook przedstawia chyba wszystkich najważniejszych bohaterów gry oraz trochę ilustracji będących (jak mniemam) materiałami promocyjnymi. Znalazło się też miejsce na trochę fanserwisu, ale to w zasadzie tyle. Nie ma żadnych rysunków lokacji, broni czy czegokolwiek innego. Rozmiar również nie powala, ale tego można był się domyślić po rozmiarze pudełka edycji specjalnej.
Record of Agarest War Limited Edition (Nintendo Switch, 2023) – podsumowanie
Cena wydaje się uczciwa względem zawartości. Szkoda tylko tego, w jaki sposób wydawcy podeszli do kwestii soundtracku i ogólnego rozmiaru całości. Artbook w formacie A4 prezentowałby się o niebo lepiej. Zakładam, że nakład tej kolekcjonerki będzie wybitnie mały, więc ten zestaw może nabrać na wartości dość znacznie już w najbliższej przyszłości.
Pełna recenzja gry pojawi się, gdy ją ukończę.