Tales of Arise Collector’s Edition (2021)

Tagi

Tags

Kategorie

Categories

Wstęp

Kilka dni temu premierę miała kolejna odsłona gry z serii Tales – popularnego cyklu gier JRPG studia Bandai Namco Studios. Nigdy nie byłem wielkim fanem gier z Tales w tytule, jednak tutaj po ograniu wersji demo postanowiłem (w ostatniej chwili) zakupić edycję kolekcjonerską (głównie ze względu na zawartość).

Jeszcze jednak kwestia organizacyjna – postanowiłem rozdzielić recenzje gier od prezentacji edycji kolekcjonerskich – umożliwi mi to dodanie więcej wpisów oraz wprowadzi nieco więcej porządku. Rzecz jasna – przy recenzji danego tytułu zawsze podlinkuję wpis z unboxingiem edycji limitowanych. Dodatkowo uszkodzenia doznał mój statyw, dlatego zdjęcia robione z góry będą zrobione smartfonem (mam nadzieję, że jakość zdjęć na tym mocno nie ucierpi).

Tales of Arise Collector’s Edition – Opis

Pudełko

Tales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.pl
Tales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.pl

Po otwarciu kartonu naszym oczom ukazuje się… kolejne pudełko niemal tego samego rozmiaru.

Tales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.pl

Artbook

Po jego otwarciu na samej górze widzimy piękny artbook w twardej oprawie (format mniej więcej A4, więc naprawdę nie ma na co w tej kwestii narzekać). Zdjęcia przykładowych stron – standardowo – w spoilerze, by nie zaśmiecać całego wpisu.

Tales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.pl
Tales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.pl
Spoiler

Tales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.plTales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.plTales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.plTales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.pl

[collapse]

Zawartość pudełka

Pod artbookiem ułożono obok siebie pudełko z grą oraz bardzo dobrej jakości steelbook, do którego dołożono płytę ze ścieżką dźwiękową (niestety – jak to zwykle bywa, soundtrack jest niepełny).

Tales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.pl
Tales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.pl
Tales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.pl
Tales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.pl

Figurka

Na spodzie czeka na nas tak naprawdę wisienka na torcie. Mowa rzecz jasna o figurce przedstawiająca głównych bohaterów historii opowiadanej w Tales of Arise. Jej jakość mnożna porównać do figurek z przedziału cenowego 300-450zł. Nie jest źle, jednak nie ma co oczekiwać najwyższej jakości (na spodzie widnieje też napis Made in China jeśli ma to dla kogoś znaczenie). Figurkę zapakowano w standardowe pudełko ochronne z plastikową osłonką i foliami. Całość wymagała złożenia (około 3 części). To pudełko jest także powodem rozmiaru całości.

Tales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.pl
Tales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.pl
Tales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.pl
Tales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.pl
Tales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.pl
Tales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.pl
Tales of Arise Collector's Edition - recenzja edycji kolekcjonerskiej - rascal.pl

Tales of Arise Collector’s Edition – Podsumowanie

Podstawowe pytanie – czy warto było wydać 930zł na edycję kolekcjonerską? Nie mogę jednoznacznie na nie odpowiedzieć. Jakość dodatków prezentuje odpowiedni poziom. Zaczynając od opakowania, po samą jakość druku czy jakość malowania figurki. Sam fakt dołączenia figurki zasługuje na pochwałę. Z drugiej jednak strony mam wrażenie, że 930zł za całość to cena ciut zbyt wysoka. Niemniej jednak ja osobiście nie żałuję zakupu.

Ostatnia modyfikacja:
30 listopada 2022

Last modified:
30 listopada 2022

Podobne Wpisy

Related Posts