Spis Treści
Wstęp
Kilka dni temu premierę miała kolejna (czwarta) odsłona Gal*Gun – zabawnego rail shootera połączonego z visual novel studia Inti Creates, wydanego na zachodzie przez PQube. Tak ściśle ujmując, nie jest to nowy tytuł, a nieco odświeżona pierwsza część z dołączonymi wszystkimi DLC z okazji dziesięciolecia serii. Tak się składa, że jakiś czas temu zamówiłem wydanie kolekcjonerskie zatytułowane Gal*Gun Returns Birthday Suit Collector’s Edition. Dostawa przebiegła sprawnie, więc w tym wpisie będziecie mogli zobaczyć zawartość pudełka.
Jeszcze jednak kwestia organizacyjna – postanowiłem rozdzielić recenzje gier od prezentacji edycji kolekcjonerskich – umożliwi mi to dodanie więcej wpisów oraz wprowadzi nieco więcej porządku. Rzecz jasna – przy recenzji danego tytułu zawsze podlinkuję wpis z unboxingiem edycji limitowanych.
Gal*Gun Returns Birthday Suit Collector’s Edition
Pierwszą rzeczą, która rzuciła mi się w oczy po otwarciu paczki był fakt, iż pudełko z grą nie było umieszczone w pudełku edycji kolekcjonerskiej. Trochę dziwna decyzja, ale pewnie ograniczono w ten sposób koszty (gra została wydana także na PC, oczywiście tylko w wersji cyfrowej, więc ktoś kto zamówił wersję na PC otrzymał tylko pudełko z gadżetami, bez fizycznej wersji gry – dla mnie kompletny bezsens, ale co kto lubi).
Opakowanie
Po otwarciu pokrywy naszym oczom ukazuje się… kolejne pudełko. Jego zawartością jest zestaw przypinek i moneta z gry. Owe pudełko pełni jeszcze jedną rolę, ale o tym za chwilę.
Przypinki oraz moneta
Karty z ilustracjami
Pod zestawem przypinek umieszczono zafoliowany zestaw sześciu kart przypominających widokówki. Jedną z nich możemy włożyć do ramki (a rolę ramkę pełni również powyższe pudełko z przypinkami).
Google bezpieczeństwa
Następnie mamy gadżet nazwany googlami bezpieczeństwa (w double pace była ściereczka do wycierania ekranu).
Soundtrack
W opakowaniu znajdziemy także ścieżkę dźwiękową na trzech płytach audio.
Artbook
Prawie na samym dole umieszczono dwustronny artbook z naprawdę ładnie zrealizowanymi ilustracjami. Szkoda tylko, że format taki mały. w A4 prezentowałby jeszcze lepiej. Zdjęcia przykładowych stron – standardowo – w spoilerze, by nie zaśmiecać całego wpisu.
Alternatywna okładka
Na spodzie czeka na nas ostatni element edycji kolekcjonerskiej – alternatywna okładka.
Pudełko z grą
Nie wypada nie pokazać również pudełka samej gry, a prezentuje się ono następująco:
Gal*Gun Returns Birthday Suit Collector’s Edition – podsumowanie
Czy warto było dołożyć trochę pieniędzy do edycji kolekcjonerskiej? Myślę, że każdy kolekcjoner oraz fan wersji pudełkowych i samej serii Gal*Gun będzie zadowolony. W zasadzie jedyną rzeczą, do której mogę się przyczepić jest wspomniany wcześniej format artbooka, który naprawdę o niebo lepiej prezentowałby się w rozmiarze A4.