Okabe Rintarou i grupie jego przyjaciele – Shiina Mayuri oraz Hashida Itaru wspólnie założyli Laboratorium Wynalazków Przyszłości. Stworzyli oni wiele różnych mniej lub bardziej przydatnych przedmiotów (ze wskazaniem na te mniej przydatne). Główną uwagę jednak zaczęli skupiać na ich najnowszym dziele – telefonicznej mikrofalówce, która potrafiła zmieniać banany… w żelowe banany. Bohaterowie wkrótce odkrywają, że oprócz niezwykle przydatnej funkcji zamieniania bananów w zielony żel, mikrofalówka ta zdolna jest także do wysyłania SMS-ów kilka dni w przeszłość. Każda wiadomość wysłana w przeszłość, nawet ta najmniej istotna, powodowała daleko idące zmiany w przyszłości (efekt motyla), z którymi z biegiem czasu nasz główny bohater zaczyna mieć duże problemy.
Spis Treści
Oprawa audiowizualna Steins;Gate
Oprawa graficzna jest naprawdę ładna. Nie mogę się tutaj przyczepić do niczego, oczywiście na duży plus zasługuje to, ze w tym anime praktycznie nie uświadczymy modeli 3D. Projekty postaci sa bardzo zróżnicowane, akcja dzieje się w wielu różnych miejsca, gdzie tła są narysowane dość szczegółowo. W zasadzie jakbym na siłę miał się czegoś doszukiwać, wskazałbym na wszechobecny blur, który nie koniecznie jest potrzebny, ale nie ma to jakiegoś większego znaczenia dla całości oprawy wizualnej.
Udźwiękowienie stoi także na bardzo wysokim poziomie. Zaczynając od rewelacyjnego openingu (いとうかなこ – Hacking to the Gate), po cały soundtrack. Niestety z przykrością muszę przyznać, że powieść wizualna, na której oparta jest ta seria posiadała dużo lepszą ścieżkę dźwiękową (napisaną przez 阿保剛) i naprawdę żałuję, że to ona nie została użyta w anime (jak to często bywa na przykład w adaptacjach powieści wizualnych od Key). Jeśli wracam do ścieżki dźwiękowej to jest to właśnie ta z powieści wizualnej, dlatego naprawdę polecam się z nią zapoznać.
Na uwagę zasługuje także voice acting, który podobnie jak reszta aspektów artystycznych jest zrealizowany na najwyższym poziomie. Do tego postaci Shiiny Mayuri głosu użyczyła moja ulubiona aktorka głosowa – 花澤香菜.
Fabuła i bohaterowie Steins;Gate
Fabuła jest połączeniem naprawdę dobrego science fiction (nie spotkałem się w anime i pewnie się już nigdy nie spotkam ze sci-fi na takim poziomie), dużej dawki dramatu z dodatkiem komedii i romansu. Tak szerokie spektrum gatunkowe wpływa na tę produkcję bardzo dobrze, tym bardziej, że twórcy wyciągają z każdej kategorii to co najlepsze. Miejscem akcji jest Akihabara – dzielnica Tokyo. Pojawia się tutaj teoria światów równoległych, która jest jakby nie patrzeć kołem napędowym tego serialu. Dodatkowo wplątanie do całości wielu ciekawych urban legends, instytucji takich jak CERN, retro komputera IBM 5100, który zyskuje dzięki swej archaicznej budowie ciekawe zastosowanie czy innych wydarzeń, które miały miejsce w prawdziwym świecie (w serialu ze względów oczywistych nazwy są lekko przekręcone), powoduje, że anime to ogląda się z zapartym tchem od samego początku aż do ostatniego odcinka końca filmu, który miał premierę niecałe dwa lata po zakończeniu serialu.
Wiele osób ma problem z przebrnięciem przez pierwsze sześć odcinków, czego osobiście nie rozumiem, ponieważ tak jak napisałem przed chwilą, mnie historia ta wciągnęła niesamowicie już od pierwszych sekund, co jest dość rzadkim zjawiskiem. Tak czy inaczej, jeśli jesteście w grupie ludzi, którzy nudzą się przy pierwszych odcinkach – naprawdę zachęcam do przełamania się i obejrzenia reszty.
Podróże w czasie i światy równoległe to bardzo trudny temat, z racji tego, że nikt jeszcze nie potwierdził tych teorii i możliwości ich praktycznego zastosowania. Dlatego też uważam, że doszukiwanie się tutaj dziur fabularnych (to tyczy się wszystkich opowieści o manipulowaniu czasem) jest naprawdę nie na miejscu, ponieważ każdy, kto pisze takie historie, może interpretować ten temat według siebie. Uważam jednak, że w tym przypadku twórcy stanęli na wysokości zadania i temat światów równoległych doskonale połączyli z dramatem (konsekwencje wysyłania wiadomości w przeszłość) oraz resztą gatunków, które zostały wcześniej przeze mnie podane. Oczywiście ważną rolę odegrały tutaj studia 5pb i Nitroplus, które opracowały cały scenariusz do powieści wizualnej, która została wydana dwa lata wcześniej.
Film Steins;Gate: Fuka Ryouiki no Déjà vu / 劇場版 シュタインズゲート 負荷領域のデジャヴ traktuję jako jedną całość z serialem, ponieważ poziomem pod żadnym względem nie odbiegał od serii telewizyjnej. Jest to bezpośrednia kontynuacja.
O Steins;Gate można pisać w nieskończoność, jednak mija się to z celem, ponieważ opisane wszystkich smaczków serialu zepsuje widzowi większość przyjemności z oglądania.
Dla mnie osobiście Steins;Gate to jedne z najlepszych i najważniejszych anime wszech czasów, znajduje się w moim top 5 na drugim miejscu i jestem pewien, że nigdy tej listy nie opuści. Co znajduje się na pierwszym miejscu? Wkrótce zamierzam napisać także o reszcie pozycji z mojej toplisty, więc już teraz zapraszam do częstszego zaglądania na tę stronę.
Podsumowanie Steins;Gate
W uniwersum będącym miejscem akcji Steins;Gate mają miejsce inne historie studiów 5pb oraz Nitroplus – Robotics;Notes i Chaos;Head. Na ich podstawie powstały również serie anime, które z pewnością w przyszłości opiszę, ponieważ zasługują one na uwagę (w szczególności Robotics;Notes). Oczywiście wspólne miejsce akcji to nie wszystko co łączy te produkcje. Całość najlepiej obrazuje ten wykres (w celach ostrożności nie polecam klikania w poniższy obrazek bez obejrzenia Steins;Gate, mimo, że do zrozumienia wszystkich oznaczeń potrzebna jest znajomość choćby jednej z tych serii).
Moja ocena tej produkcji (jak już wspominałem, oceniam całość – serial oraz film), jest przewidywalna – nie może być to nic innego jak 10/10, choć to i tak jest za mało 😉
Galeria
