Inomata Taiki uczęszcza do szkół o programie sportowym, ponieważ jego matka posiadała nadzwyczajne osiągi w koszykówce. Po dołączeniu do drużyny badmintona, w szkole średniej, Taiki aktywnie uczestniczy w treningach. Zawsze stara się być pierwszy na sali sportowej. Bez względu jednak na to, jak wcześnie się zjawia, zawsze dociera tam jako drugi, zaraz za Kano Chinatsu, trzecioklasistki, w której Taiki się podkochuje. Chinatsu jest wschodzącą gwiazdą drużyny koszykówki, podobnie jak jej matka w przeszłości. Taiki jest przyzwoitym graczem w badmintona, jednak jego perspektywy nie są nawet zbliżone do Chinatsu. Mimo wszystko chłopakowi udaje się nawiązać z nią dobry kontakt, który szybko przeradza się w głębszą więź między nimi. Niestety, pewnego dnia chłopak dowiaduje się, iż Chinatsu przeprowadza się za granicę z całą rodziną…

Oprawa audiowizualna Ao no Hako (2024)

Wideo

Ekipa artystów studia Telecom Animation Film zrobiła tutaj kawał naprawdę dobrej roboty. Większość scen wygląda po prostu cudownie. Projekty postaci są pełne detali, tła szczegółowe i przyjemne dla oka. Animacja w większości odcinków również była bardziej niż satysfakcjonująca, jednak czepialscy mogliby znaleźć kilka gorszych scen. Podobała mi się również gra kolorem. Warto wspomnieć, że taki poziom utrzymano przez cały sezon liczący 25 odcinków.

Dźwięk

W obsadzie znalazło się naprawdę sporo popularnych nazwisk. Wiele aktorów głosowych umieściłbym bez wahania na mojej liście ulubionych. Ueda Reina, Kitou Akari, Uchida Yuuma, Ichinose Kana czy Shiraishi Haruka. Każda z ról została odegrana perfekcyjnie. Jednak moją faworytką jest tutaj Kitou Akari w roli Chouno Hiny. Wspaniale odegrana postać, pełne emocji aktorstwo głosowe, ale również prześwietna reżyseria dialogów.

Soundtrack mnie nie zachwycił. Miał on swoje momenty, jednak coś sprawiało, że brzmiał strasznie generycznie. Do tego stopnia, że generyczność ta wybijała się na pierwszy plan. Nie było to coś, co po prostu stanowiło tło dla poszczególnych scen, jak często ma to miejsce. Z jakiegoś powodu muzyka tła wręcz krzyczała bardziej stockowa być nie mogę. Coś takiego przytrafiło mi się chyba po raz pierwszy, podczas oglądania anime.

Fabuła i bohaterowie Ao no Hako (2024)

Wstęp

Podczas wyboru serii jesiennych, już sam plakat serialu zwrócił moją uwagę. Szybkie spojrzenie na tagi i obejrzenie PV utwierdziło mnie w przekonaniu, że jest to anime, które z pewnością przypadnie mi do gustu.

Krótko o fabule Ao no Hako (2024)

Inomata Taiki uczęszcza do szkół o programie sportowym, ponieważ jego matka posiadała nadzwyczajne osiągi w koszykówce. Po dołączeniu do drużyny badmintona, w szkole średniej, Taiki aktywnie uczestniczy w treningach. Zawsze stara się być pierwszy na sali sportowej. Bez względu jednak na to, jak wcześnie się zjawia, zawsze dociera tam jako drugi, zaraz za Kano Chinatsu, trzecioklasistki, w której Taiki się podkochuje.

Chinatsu jest wschodzącą gwiazdą drużyny koszykówki, podobnie jak jej matka w przeszłości. Taiki jest przyzwoitym graczem w badmintona, jednak jego perspektywy nie są nawet zbliżone do Chinatsu. Mimo wszystko chłopakowi udaje się nawiązać z nią dobry kontakt, który szybko przeradza się w głębszą więź między nimi. Niestety, pewnego dnia chłopak dowiaduje się, iż Chinatsu przeprowadza się za granicę z całą rodziną.

Sytuacja jednak szybko się wyjaśnia. Bieg wydarzeń układa się w sposób, w jaki Taiki nigdy by sobie nawet nie był w stanie wyobrazić. Okazuje się bowiem, że matki obojga były bliskimi przyjaciółkami. Ten fakt sprawia, iż Chinatsu, zamiast przeprowadzić się z rodziną, zostaje pod opieką rodziny Taikiego.

Treść serialu

Ao no Hako to seria, która subtelnie balansuje pomiędzy romansem, codziennym życiem i sportowym dramatem, tworząc opowieść o dojrzewaniu, relacjach i ambicjach młodych ludzi. Jej fundamentem jest dość prosta, jednak angażująca historia o Inomacie Taikim – pierwszoklasiście ze szkoły średniej Eimei, oraz jego uczuciach do starszej koleżanki, Kano Chinatsu. Ich relacja zaczyna się jako codzienne, przyjacielskie interakcje na tle wspólnych treningów w sali gimnastycznej. Szybko jednak przeradza się w subtelną rozgrywkę emocji, w której każdy gest, każde spojrzenie zyskuje dodatkowe znaczenie.

Fabuła podąża za schematem znanym z wielu serii sportowych z wątkiem romansu (choćby Suzuka). Choć badminton i koszykówka są istotne dla kształtowania motywacji bohaterów, nie dominują narracji. Sport jest tutaj narzędziem do ukazania ich rozwoju emocjonalnego i relacji między postaciami. Treningi, mecze i przygotowywanie do turniejów stanowią jedynie tło dla znacznie subtelniejszych emocjonalnych rozgrywek. To podejście sprawia, że nawet osoby, które na co dzień nie interesują się sportem (między innymi mam na myśli siebie), mogą czerpać przyjemność z oglądania serialu.

Ao no Hako unika raczej przesadnej melodramatyzacji, która pojawia się wielu japońskich historiach z miłosnymi trójkątami. Ja akurat jestem fanem tego typu wątków, o ile są dobrze zrealizowane, więc dla mnie nie koniecznie jest to zaletą. Nie jest jednak również wadą.

Bohaterowie

Inomata Taiki to chłopak z wielkimi marzeniami o zostaniu najlepszym graczem badmintona. Najpierw w swojej szkole, później na odrobinę wyższych szczeblach. Jego rzeczywiste motywacje są jednak bardziej osobiste. To Chinatsu, utalentowana koszykarka i nieformalna gwiazda szkoły, inspiruje go do codziennego przekraczania własnych granic. Ich relacja jest oparta na wzajemnym wsparciu i ambicji. Oboje dążą do osiągnięcia sportowych celów, ale po drodze pojawiają się subtelne emocje, które przeważają nad tym, jakich dokonują wyborów. Taiki, choć pełen determinacji, jest nieco nieporadny, gdy przychodzi do wyrażania własnych uczuć, jednak w odpowiednich momentach – bezpośredni i asertywny.

Kano Chinatsu, mimo że na pozór jest opanowana i zdystansowana, okazuje się postacią wielowymiarową. Jej ambicje i ciężka praca mają swoje źródło w rodzinie (jej matka również osiągała sukcesy w sporcie) oraz w dążeniu do spełnienia sportowych oczekiwań. Jednocześnie jej skomplikowana relacja z Taikim wprowadza element delikatnego napięcia. Trzyma ono widza w niepewności co do tego, czy ich uczucia kiedykolwiek zostaną wyjawione.

Wątek dramatyczny

Trzecią istotną postacią jest Haryuu Hina – żywiołowa i bezpośrednia koleżanka z dzieciństwa Taikiego. Z czasem zaczyna odgrywać rolę nieco bardziej skomplikowaną niż tylko przyjaciółka z dzieciństwa. Jej relacja z głównym bohaterem ewoluuje z żartobliwego przekomarzania się w pełen emocji wątek. Hina musi zmierzyć się ze swoimi rosnącymi uczuciami i świadomością, że jej miłość może pozostać nieodwzajemniona. Jej postać wprowadza do fabuły odrobinę dramatu. Hina jest osobą odważną i bezpośrednią, choć jej pewność siebie jest wystawiana na próbę przez emocje, które odczuwa, gdy uświadamia sobie, że Taiki zaczyna interesować się Chinatsu. Widzowie mogą dostrzec, jak jej uczucia powoli dojrzewają, aż do momentu, w którym sama musi zdecydować, czy zaryzykować, czy też tłumić swoje emocje, by nie zakłócać relacji, którą do tej pory miała z Taikim.

Jednym z najciekawszych aspektów postaci Hiny jest jej szczerość i bezpośredniość. Kiedy już uświadamia sobie, że zakochała się w Taikim, nie ukrywa tego przed samą sobą. Wyznanie uczuć w takiej sytuacji jest aktem niezwykłej odwagi, zwłaszcza że Hina jest w pełni świadoma, iż może zostać odrzucona.

W przeciwieństwie do bardziej powściągliwej Chinatsu, Hina jest osobą otwartą, impulsywną i pełną życia. W ich dynamicznym kontraście kryje się jeden z elementów, który buduje warstwę emocjonalną i popycha fabułę. To, jak różne są obie dziewczyny, sprawia, że wybory Taikiego wydają się trudniejsze, a emocje bardziej autentyczne. Hina uosabia energię i radość młodości, ale jej historia pokazuje również tę bardziej bolesną stronę dorastania – momenty, gdy trzeba się pogodzić z faktem, że nie zawsze wszystko układa się zgodnie z naszymi pragnieniami.

Zważając na charakter Hiny, nie trudno się domyślić, dlaczego to właśnie ona ma tyle fanów wśród widzów. Mnie również przekonała do siebie.

Postacie poboczne

Ao no Hako, mimo że skupia przede wszystkim na trójce głównych bohaterów. Ma jednak również dobrze rozwinięte postacie drugoplanowe, które odgrywają istotną rolę w kształtowaniu fabuły i relacji. Niemal każda z nich wnosi coś istotnego do historii, subtelnie pomagając postaciom podejmować niektóre decyzje.

Haryuu Kengo to starszy kolega z drużyny badmintona, odgrywający rolę mentora i wzoru dla Taikiego. Jest doświadczonym zawodnikiem, który osiągnął sukcesy na arenie sportowej i dzięki temu cieszy się dużym szacunkiem wśród młodszych kolegów. Jego relacja z Taikim to przykład zdrowej rywalizacji, w której starszy gracz motywuje młodszego do przekraczania własnych ograniczeń. Kasahara Kyou jest kolejną postacią z drużyny badmintona. Pełni funkcję dobrego kumpla głównego bohatera, niejednokrotnie pomagając mu w różnych, często krępujących sytuacjach. Od strony Chinatsu pojawiają się postacie pełniące podobne role. Jest również Moriya Ayame, którą poznajemy na dość późnym etapie pierwszego sezonu. Mimo że nie sprawia dość dobrego pierwszego wrażenia, szybko się okazuje ciepłą i pomocną osobą. Na swój sposób stara się pomóc innym zrealizować sprawy uczuciowe. Niestety, z racji tego, iż nie zna pełnego spektrum relacji między bohaterami, którym stara się pomóc, zwyczajnie źle ocenia sytuację.

Ao no Hako (2024) – Ocena i podsumowanie

Ao no Hako to seria, która nie stara się na siłę rewolucjonizować gatunku. Dzięki swojej autentyczności, subtelności i dobrze napisanym postaciom, sprawia pozytywne wrażenie. To opowieść o dorastaniu, pierwszych miłościach i trudnych wyborach, która z pewnością przypadnie do gustu fanom powolnych, ale angażujących romansów z delikatnym sportowym akcentem. Warto wspomnieć, iż adaptacja ta daleka jest od zakończenia. Sporo fanów materiału źródłowego (jakim jest manga) jest zdania, że prawdziwy rajd emocjonalny zaczyna się dopiero właśnie od momentu zakończenia pierwszego sezonu.

Finalny werdykt

Final evaluation

Z jakim tłumaczeniem polecam oglądać Ao no Hako (2024)?

• KawaSubs – dobre fanowskie tłumaczenie. O wiele lepsza opcja od oficjalnego.

Galeria