Saishuu Heiki Kanojo (Saikano) / 最終兵器彼女 (2002)

Tagi

Tags

Kategorie

Categories

Saishuu Heiki Kanojo Saikano - The Last Love Song on This Little Planet Recenzja anime
Saishuu Heiki Kanojo

Shuuji i Chise to uczniowie trzeciego roku pewnej szkoły średniej w Hokkaido. Bardzo nieśmiała Chise pod wpływem swej przyjaciółki decyduje się wyznać swoje uczucia Shuujiemu i w ten sposób dwoje młodych ludzi zaczyna się ze sobą spotykać. Pewnego dnia Shuuji wybiera się ze znajomymi do Sapporo, które tego samego dnia zostało zbombardowane przez nieprzyjaciela. Główny bohater ledwo uchodzi z życiem, przy okazji widząc scenę, której nie zapomni do końca swojego życia. Z gruzów zniszczonego miasta wyłania się sylwetka kobiety z bronią w miejscu kończyn górnych, po chwili staje się jasne, że postać którą zobaczył to Chise…

Oprawa audiowizualna Saishuu Heiki Kanojo

Ostatnimi czasy wracam do początku nowego millenium, bo w tym okresie jeśli chodzi o anime, pozostało mi jeszcze sporo do odkrycia. Standardowo zacznę od oprawy wizualnej. Zawsze byłem (nie wiedzieć dlaczego) przekonany, że produkcje z początku lat 00 są po prostu brzydkie, ponieważ był to okres przejściowy z totalnie tradycyjnych metod animacji, (które jak wiadomo mają swój klimat, który jest nie do pobicia przez żadne efekty komputerowe) do metod wspomaganych komputerowo. Obecnie przekonuję się jak bardzo byłem się myliłem. Saishuu Heiki Kanojo posiada sporo grafiki komputerowej, jednak animatorzy ze studia Gonzo zrobili kawał wspaniałej roboty. Większość scen z obiektami 3D świetnie komponuje się z całością, co sprawia, że jest to po prostu niezauważalne dla przeciętnego widza. Mnie osobiście (po za jedną sceną z tsunami przy samym końcu) w ogóle to nie przeszkadzało, co jakby nie patrzeć zakrawa o fenomen. Ogólna oprawa graficzna także jest doskonale wykonana. Wiele scen przedstawiono w odcieniach szarości, idealnie ukazana tragedia wojny przez odpowiednie dobranie palety barw. Wygląd bohaterów nie wszystkim może odpowiadać, ale twórcy prawdopodobnie chcieli wiernie odwzorować oryginalne projekty z mangi, na podstawie której zrealizowano serial.

Udźwiękowienie. Generalnie rzecz ujmując – pełen zachwyt. Wiele utworów ze ścieżki dźwiękowej zapada mocno w pamięć (zwłaszcza te zawierające saksofon), do tego piękny insert song, który (to raczej nie będzie wielkim spoilerem, o ile w ogóle będzie jakimkolwiek) jest odzwierciedleniem podtytułu (The Last Love Song on This Little Planet). Muzyka z openingu i endingu nie podobała mi się przez pierwsze kilka odcinków, ale jak to często bywa – mniej więcej w połowie serialu słyszałem już coś, czego wcześniej nie byłem w stanie usłyszeć, co spowodowało, że jednak je polubiłem. Kolejna sprawa – efekty dźwiękowe – mistrzostwo, szczególnie dźwięk wydawany przez Chise w postaci Broni Ostatecznej. Twórcy dobierając aktorów głosowych postawili bardziej na realizm, przez co dialogi wydawały się jeszcze bardziej prawdziwe. Głos głównego bohatera przez wielu ludzi jest odbierany negatywnie, jednak ja uważam, że doskonale pasował do jego charakteru.

Fabuła i bohaterowie Saishuu Heiki Kanojo

Jesteśmy w kluczowym punkcie tej recenzji, cała historia opowiada o miłości dwojga ludzi w wieku 17-18 lat, którzy nie do końca rozumieją pojęcia miłości. Sytuacja na świecie jest tragiczna, nieustanne wojny wyniszczają świat, dziesiątki tysięcy ludzi ginie codziennie. Ciało głównej bohaterki zostało (prawdopodobnie, mam jeszcze inną teorię, jednak na chwilę obecną zostawię ją dla siebie) zmodyfikowane w taki sposób, żeby stała się wojownikiem absolutnym (w serialu kilka razy pada określenie anioł śmierci). Dziewczyna nie potrafi sobie poradzić z tym obciążeniem, oraz faktem, że coraz mniej czasu może poświecić swojemu chłopakowi, którego kocha ze wszystkich sił. Pierwsze odcinki mogą z początku wydać się bezsensowne i przesłodzone, jednak szybko okazuje się, że sytuacja przedstawionej pary nigdy nie była słodka. W tym momencie chciałbym zwrócić uwagę na falę negatywnych komentarzy na przeróżnych forach. Pojawiają się teksty typu:

  • Zbyt mało scen walki
  • Serial dla małych dziewczynek spragnionych miłości
  • Brak logiki

Itd. Po pierwsze, serial ten należy do takich gatunków jak dramat, romans i science fiction. Ludzie, zastanówcie się, czy szukacie slasherów i wyrzynanki, czy dość poważnej i głębokiej historii. Anime to ma dwie warstwy, powierzchowną – czyli wszystko co widzimy i jest stosunkowo łatwo przyswajalne, oraz ukrytą. Kluczem jest zauważenie i interpretacja warstwy ukrytej (co niestety większości nie wychodzi, przynajmniej tak wnioskuje czytając niektóre komentarze). Serial ten pokazuje nam tragedię i realia wojny, lecz nie w sposób, który wszyscy znamy i jesteśmy nim przesyceni – wiele scen bitew, krew, bieda, głód. Autor pokazał nam realia wojny głównie od strony zwykłych ludzi, którzy tak naprawdę najbardziej cierpią. Głównym motyw tutaj, to utrata kontaktu z bliskimi, bądź ich śmierć (co kilka razy zostało pokazane w sposób tak dosadny, że jako widzowie, czujemy się jakbyśmy sami tracili kogoś nam bliskiego). Bohaterowie byli wystawiani na wiele ciężkich prób czasu, co jest także jednym z istotniejszych elementów całej układanki. Wiele z was może zapytać, dlaczego nie wiadomo, z kim Japonia tak naprawdę walczy – odpowiedź jest prosta – to nie ma żadnego znaczenia, całą populację pogrążyły wojny o przetrwanie, to wszystko co jest nam potrzebne by wiedzieć, ponieważ nie jest to anime o tematyce militarnej, historia dotyczy czegoś zupełnie innego. Kolejna sprawa – brak logiki i sensu w wielu wydarzeniach. Tutaj nie mam zamiaru na siłę nikogo przekonywać do mojej opinii, lecz krótko napiszę jak ja to widzę. Mianowicie – mamy wykreowany świat przez twórców, mamy Broń Ostateczną w postaci młodej dziewczyny – pierwsze pytanie, czy to jest w ogóle możliwe? Pewnie nie, ale w świecie nam przedstawionym jakość do tego doszło. Po co dochodzić do tego, dlaczego. To nie ma żadnego wpływy na wartości, które są nam przekazywane. To tak samo jakby czepiać się Nadświetlnego Napędu statków kosmicznych w Gwiezdnych Wojnach. Mam dla was radę – nie zadawajcie sobie pytań, które nie mają praktycznie żadnego związku z fabułą, ponieważ w taki sposób można zepsuć sobie przyjemność z oglądania praktycznie każdego filmu czy serialu. Oczywiście nie chodzi mi o to, by nakłonić kogokolwiek do bezmyślnego przyswajania wszystkiego! Chodzi mi o serię pytań dlaczego jest tak a nie inaczej, skoro mogło być tak. Odpowiedź jest prosta – bo twórcy postanowili poprowadzić fabułę, w taki a nie inny sposób. Zachowanie głównej bohaterki także zostało doskonale przemyślane. Zauważmy, że twórcy od samego początku pokazują nam Chise, jako człowieka o bardzo słabej psychice, do tego dochodzi niesamowity ciężar w postaci jej zadań, czyli niczego innego jak masowego mordu nieprzyjaciela. Obawiam się, że nawet silni psychicznie ludzie nie byli by w stanie tego wytrzymać, dlatego uważam, że anime to niesamowicie realistycznie ukazuje ludzką psychikę w sytuacjach wręcz ekstremalnych. Saishuu Heiki Kanojo to produkcja niesamowicie wzruszającą, ciągła tragedia (która na szczęście nie jest wymuszana, po prostu taka była kolej rzeczy) powoduje uczucie pustki a wręcz strachu i niepojętego smutku. Całość wieńczy genialne zakończenie, którego odpowiednia interpretacja (w zasadzie jest tylko jedna prawidłowa interpretacja, w razie niezrozumienia polecam przeczytanie ostatniego chapteru mangi) potęguje poprzednie doznania.

Nie jest to anime bez wad i jestem tego w pełni świadomy. Co najmniej klika scen wymagało poświęcenia większej ilości czasu, którego niestety zabrakło twórcom, przez co niektóre wydarzenia pozostawiają uczucie urwanych. W moim odczuciu nie wpływa to jednak na ocenę całości, ponieważ w żadnym stopniu nie niszczy to przesłania/idei całości produkcji.

Ocena i podsumowanie

Moje oceny głównie bazują na prawdopodobieństwie ponownego obejrzenia i ogólnej idei oraz jej realizacji (tutaj coś więcej na ten temat). Nie skupiam się na mało istotnych szczegółach, które mają znikomy wpływ na odbiór całości i wydarzenia ukazane w serialu/filmie. Dlatego też dla mnie Saishuu Heiki Kanojo jest arcydziełem pod wieloma względami. Przede wszystkim pozostawia wyraźny ślad na duszy, podobnie jak zrobił to Clannad, Air (jako visual novel) Kanon, Ef czy Eden, który powoduje, że tej historii nie zapomnimy prawdopodobnie do końca życia. Wiele scen ma naprawdę głębokie przesłanie, ale to pewnie będą w stanie zauważyć tylko ludzie bardziej wrażliwi. Jeśli podobały Ci się tytuły, wymienione wcześniej to z pewnością docenisz także Saishuu Heiki Kanojo.

Moja ocena to bezwarunkowe 10/10 oraz zmienia się moje top 5. Dawno czegoś tak dobrego nie widziałem. Mam nadzieję, że znajdę jeszcze choć kilka takich anime to to.

Całość edytowana 28.03.2016

Podobne anime

Podobne anime

  • Air
  • Gosick (podobne realia)
  • Clannad (jako całość, w tym przypadku chodzi o to w jaki sposób seria ta oddziałuje na uczucia)
  • Ef: A Tale of Memories

Muzyka, której słuchałem podczas pisania

  • Ozric Tentacles – Jurassic Shift (album)
  • Ozric Tentacles – Afterswish (album)

Galeria

Ostatnia modyfikacja:
30 listopada 2022

Last modified:
30 listopada 2022

Podobne Wpisy

Related Posts