Naruse Jun była szczęśliwym dzieckiem, jednak pewne wydarzenie spowodowało rozpad jej rodziny. Tego samego dnia, oczom Jun ukazało się jajko, które zaczęło z nią rozmawiać, a następnie odebrało jej zdolność mowy, by nie krzywdziła innych swoimi słowami. Po tym dramatycznym doświadczeniu Naruse żyła w cieniu przez wiele lat, aż do momentu, gdy wychowawca klasy w szkole średniej wytypował ją do zarządu rady uczniów, co następnie zaowocowało faktem, iż Jun przydzielono główną rolę w musicalu organizowanym przez szkołę.
Spis Treści
Oprawa audiowizualna Kokoro ga Sakebitagatterunda.
Studio A1-Pictures ostatnio pozytywnie mnie zaskakuje pod wieloma względami. Nie inaczej było w przypadku Kokoro ga Sakebitagatterunda (The Anthem of the Heart). Oprawa graficzna jest po prostu przepiękna, zaczynając od bardzo szczegółowych i klimatycznych teł, po projekty postaci i w niektórych scenach CG (te samochody, czy ogólnie pojazdy nie wyglądały aż tak strasznie jak zwykle ma to miejsce). Oczywiście nie można nie wspomnieć także o animacji – zrealizowano ją na naprawdę wysokim poziomie.
Jeśli chodzi o dźwięk, to otrzymaliśmy jak zwykle genialnych aktorów głosowych (te emocje!). Wbrew pozorom, to arcyważna sprawa praktycznie w każdej produkcji. Ścieżka dźwiękowa została świetnie dopasowana do tego filmu i budowała odpowiedni klimat, jednak nie jest to coś, czego słuchałbym na co dzień. Bardzo spodobał mi się za to utwór z napisów końcowych (今、話したい誰かがいる / Ima, Hanashitai Dareka ga Iru).
Fabuła i bohaterowie Kokoro ga Sakebitagatterunda.
Film skupia uwagę na grupie znajomych z klasy – zamkniętej w sobie Naruse Jun, dobrym chłopaku Sakagamim Takumi, jego znajomej z gimnazjum – Nitou Natsuki oraz buntowniku (o wyglądzie kogoś, kto szuka problemów) z ciepłym sercem – Tasakim Daiki. Zostali oni wytypowani przez wychowawcę na przedstawicieli rady uczniowskiej, a następnie zaangażowani w przygotowanie musicalu.
Główne skrzypce gra tutaj Naruse Jun, której został odebrany głos przez… gadające jajko. Nie należy w tym momencie się zniechęcać, nie jest to zdecydowanie baśń pokroju Disneya (choć można odnieść takie wrażenie oglądając tę trwającą zaledwie minutę scenę). Chciałbym napisać o tym dużo więcej, lecz nie mogę, bez spoilerowania. Jun, mimo tego, że była zamknięta w sobie miała olbrzymi wpływ na jej otoczenie. Oprócz przemiany jej samej, właściwe ścieżki w życiu odnaleźli także znajomi. Ta z pozoru prosta, może trochę naiwna historia ma w mojej opinii głębszy sens. Z dostrzeżeniem tego nie będzie miał problemów z pewnością każdy, kto podejdzie do tej produkcji z odpowiednim nastawieniem.
Film ten trwa dość długo, jak na standardy anime – dwie godziny, ale nie dłuży się w żadnym momencie (przynajmniej mnie). Świetna, trzymająca w napięciu reżyseria, piękna oprawa graficzna odpowiednio sterująca klimatem, oraz muzyka tylko poprawiają odbiór tego dzieła.
Samo zakończenie – jest, jakie jest. Wiele ludzi z pewnością liczyła na inny przebieg wydarzeń, aczkolwiek nie uważam tego za specjalny minus
tym bardziej, że główny bohater nie za bardzo chyba pasował do Jun… mimo wszystko żal mi jej było.
Ocena i podsumowanie Kokoro ga Sakebitagatterunda.
Nie ukrywam – zdecydowanie wolę serie TV od filmów pełnometrażowych. Twórcy mają więcej czasu na przedstawienie sytuacji, zbudowania atmosfery i emocji, lecz w tym przypadku te dwie godziny wystarczyły. To nie produkcja dla osób poszukujących szybkiej akcji, dynamicznej fabuły czy superbohaterów. Kokoro ga Sakebitagatterunda to opowieść o zwyczajnym życiu pewnej grypy ludzi, oraz o ich zmaganiach. Właśnie to jest powód, dlaczego takie wrażenie na mnie wywarła ta produkcja. Moja ocena to 9/10.
Z jakim tłumaczeniem oglądać?
Na chwilę obecną znajdziemy tylko oficjalne tłumaczenie (których zazwyczaj unikam). Nie jest ono fatalne, jednak trochę błędów wyłapałem. Gdy pojawi się tłumaczenie godne polecenia, na pewno o tym tutaj wspomnę.
Podobne anime
- Jak wiele osób zauważyło, klimatem jest rzeczywiście podobnie do Ano Hi Mita Hana no Namae wo Bokutachi wa Mada Shiranai, choć setting oraz motyw przewodni są kompletnie odmienne.
- Clannad, także mamy motyw pomagania znajomym.
Muzyka, której słuchałem pisząc ten tekst
- Shpongle – Shponglization (album)
- Solar Fields – Blue Moon Station (album)