Kuronuma Sawako jest niezwykle wrażliwa i nieśmiała, niestety przez to znajomi z klasy źle ją odbierają (myśląc, że jest ponura oraz totalnie aspołeczna), dodatkowo jej imię i wygląd powodują, że przypomina główną bohaterkę filmu The Ring, przez co otrzymuje ksywkę Sadako. Dziewczyna marzy o tym, by jej życie się zmieniło. Jedną z nielicznych osób, która postrzega Kuronumę jako zwyczajną uczennicę jest Kazehaya Shouta, najbardziej rozpoznawany uczeń jej klasy. Sawako zyskuje przez to pierwszego w jej życiu przyjaciela, przez którego zaczyna się otwierać na innych ludzi.
Spis Treści
Oprawa audiowizualna Kimi ni Todoke
Trudno mi jest pisać o kresce tego serialu. Z jednej strony bohaterowie wyglądają naprawdę ładnie i estetycznie, z drugiej strony nadmiar scen z chibi-wersjami postaci powoduje częściowy spadek zadowolenia z jakości rysunków. Tego było zwyczajnie za dużo, serial zyskał by sporo na jakości jakby animatorzy całkowicie zrezygnowali z takiego sposobu animacji. Tła są dość ubogie w większości scen, jednak jest to bardziej zamierzony cel niż cięcie kosztów.
Do udźwiękowienia nie mogę się przyczepić, ścieżka dźwiękowa idealnie wpasowuje się w każdą ze scen, aktorzy głosowi zostali idealnie dobrani do poszczególnych postaci, openingi oraz endingi są naprawdę dobre.
Fabuła i bohaterowie Kimi ni Todoke
Serial ta posiada dwa sezony. Pierwszy liczy 25 odcinków, drugi 12. Do tego dochodzi jeden odcinek specjalny, który jest łącznikiem między serią pierwsza i drugą. Główna bohaterka – Kuronuma Sawako jest naprawdę urocza. Większość odcinków wypełniona jest jej przemyśleniami oraz dążeniem do zmiany, autorzy przedstawili całą historię z jej perspektywy (z resztą podobnie rzecz ma się w mandze o tym samym tytule, o którą opiera się serial), przez co poznajemy jej sposób postrzegania świata bardzo dokładnie. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jej nieśmiałość może wielu z was irytować, więc jeśli do czwartego odcinka serial ten was nie zauroczy, to proponuję go porzucić, ponieważ w kolejnych niewiele się zmienia. Natomiast jeżeli pierwsze odcinki zachęcą was do oglądania, to gwarantuję, że całość zapadanie wam na długo w pamięci (szczególnie drugi sezon). Kazehaya Shouta – główny bohater, jego zachowanie jest naprawdę godne podziwu, z jednej strony bardzo popularny – nie ma problemu z nawiązywaniem nowych znajomości, zaradny oraz dojrzały, z drugiej strony jednak także dość nieśmiały. Można by powiedzieć, że to wzór bohaterów gatunku shoujo, jednak nie psuje to ogólnego wrażenia, jakie wywierają na widzach. Yano Ayane oraz Yoshida Chizuru – jedyne dwie bliskie przyjaciółki Sawako, które są jej totalnym przeciwieństwem. Starają się one, by Kuronuma była postrzegana w sposób pozytywny przez resztę klasy, oraz wspierają z całych sił jej relację z Kazehayą. Kilka odcinków poświęconych jest tylko im (w celu bliższego przedstawienia tych postaci)
Anime to posiada wiele wątków komediowych, które powodują raz większy, raz mniejszy uśmiech na twarzy – jednak co najważniejsze – nie przeszkadzają (z wyjątkiem wspomnianego wcześniej chibi-stylu animacji w tych momentach). Romans jest tak naprawdę tutaj na pierwszym planie, o czym mówi sam tytuł – Kimi ni Todoke, który można przetłumaczyć jako Docieranie do Ciebie. Jest to szczególnie widoczne pod koniec pierwszej oraz przez całą drugą serię.
Podsumowując – jeśli ktoś ma słabość do romansów, oraz seriali, w których większość stanowią przemyślenia bohaterów i długie, wolne dialogi – jest to serial dla niego. Akcja toczy się tutaj bardzo powoli, więc ludzie wrażliwi nie będą mieli wątpliwości z postrzeganiem tego dzieła jako wyjątkowego.
Ocena i podsumowanie
Moja ocena łączna (sezon pierwszy oraz drugi) to 8,5/10. Na nieznaczne obniżenie oceny wpłynął po części sposób animacji, o którym pisałem wcześniej. Oceny cząstkowe – sezon pierwszy – 8/10, sezon drugi 9/10.
Z pewnością zapamiętam ten tytuł na długo, tymczasem zabieram się do czytania mangi, ponieważ anime obejmuje tylko 46 (na dzień dzisiejszy, ponieważ manga jest nadal wydawana) z 95 rozdziałów.