Hirasawa Yui, młoda dziewczyna właśnie zaczyna edukację w szkole średniej. Pierwszego dnia jej uwagę przykuwa plakat reklamujący Klub Lekkiej Muzyki. Bez namysłu decyduje się na dołączenie, nie zważając na to, że nie potrafi grać na żadnym instrumencie. Po wejściu do sali klubu, Yui zostaje serdecznie przywitana przez obecnych członków Klubu Lekkiej Muzyki – Ritsu, Tsumugi oraz Mio. Nie przeszkadza im fakt, iż Yui nie posiada żadnej wiedzy muzycznej, próbują ją za wszelką cenę przekonać, by nie opuszczała klubu, aby zapobiec jego rozwiązaniu (wszelkie kluby szkolne potrzebują co najmniej czterech członków, aby zostały uznane za oficjalne). W końcu beztroska bohaterka daje się przekonać, jednocześnie decydując o tym, że zostanie gitarzystką.
Oprawa audiowizualna K-on!
Za produkcję anime K-on! odpowiada studio Kyoto Animation. Bez wątpienia to jedne z najlepszych istniejących japońskich studiów animacji (przynajmniej jeśli chodzi o stronę techniczną). Animacja jest tutaj tradycyjnie bardzo płynna oraz dokładna. Animatorzy bez problemu odzwierciedlają stany emocjonalne bohaterek, posługując się ich całym ciałem (nie tylko twarzą jak to zwykle ma miejsce). Tła są precyzyjne oraz urozmaicone (mimo, że miejsce akcji serialu to w większości pokój klubowy). Prawdziwą magię animacji studia Kyoto Animation widzimy dopiero w filmie, który jest bezpośrednią kontynuacją dwóch serii telewizyjnych. Miejsce akcji filmu to głównie Londyn, który został wybitnie pięknie i szczegółowo przedstawiony.
Muzyka w K-on, to tak naprawdę kwintesencja tej produkcji. Po pierwsze – rewelacyjny soundtrack – skomponowany przez Hyakkoku Hajime, to naprawdę dzieło sztuki, nie chodzi tutaj nawet o samo brzmienie (i mastering) tego materiału, które także jest kapitalne (polecam przesłuchanie na dobrych słuchawkach), tylko o różnorodność. Przeważa tutaj naprawdę dobra elektronika, będąca doskonałym kontrastem do rockowego grania naszych bohaterek. Po drugie – utwory wokalne, w tym tzw image songs (śpiewane przez seiyuu każdej z bohaterek) oraz openingi i endingi. Choć do tego typu rocka mi raczej daleko, to przyznam szczerze, że naprawdę spora ilość utworów granych przez zespół Klubu Lekkiej Muzyki – Sakura Kou Keion Bu / 桜高軽音部 (na początku) oraz Ho-kago Tea Time / 放課後ティータイム (w późniejszym okresie) – naprawdę przypadła mi do gustu. Do całości ścieżki dźwiękowej powracam bardzo często, mimo, że K-on oglądałem kilka lat temu.
Fabuła i bohaterowie K-on!
Miłośnicy szybkiej akcji będą częścią fabularną zawiedzeni. W serialu tak naprawdę nie dużo się dzieje. Grupa dziewczyn, których łączy miłość do muzyki pije herbatę, je ciastka, od czasu do czasu urządza próby zespołu. Ich głównym celem jest wystąpienie na szkolnym festiwalu. Do tego dochodzą epizodyczne problemy bohaterek, oczywiście bez przesadnej dramy. Znajdziemy tutaj też umiarkowaną komedię. Wydawać by się mogło, że całość będzie wybitnie nudna (obawiałem się sam tego przed przystąpieniem do oglądania)… Jest wręcz przeciwnie (oczywiście piszę to z pozycji fana gatunku slice of life), serial wciąga niesamowicie od samego początku, z tego co pamiętam obejrzałem całość w niecały tydzień – było tego sporo – 39 odcinków (nie licząc specjalnych) oraz film, którego czas trwania to 110 minut.
Ocena i podsumowanie
Fani anime z gatunku slice of life (z umiarkowaną komedią), dla których oprócz fabuły ważnymi aspektami są także stojące na wysokim poziomie – muzyka i animacja, z pewnością będą w stanie docenić tę produkcję. Nie żałuję czasu spędzonego przy tym serialu.
Moja ocena całości (dwie serie telewizyjne oraz film) to 8/10 (rozdzielając to na poszczególne serie : K-on! – 8/10 | K-on!! – 8/10 | Eiga K-on! – 9/10).
Galeria
Film: