Kase Tomoka to popularna uczennica szkoły średniej, aktywnie udzielająca się w klubie lekkiej atletyki decyduje się wyznać swoje uczucia nieśmiałej dziewczynie – Yamadzie Yui, którą codziennie widuje na szkolnym dziedzińcu. Yui bez wahania na nie odpowiada, gdyż od dłuższego czasu próbowała się przełamać by poczynić ten sam krok względem Tomoki. Tak zaczyna się ich z pozoru niewinny romans.
Spis Treści
Oprawa audiowizualna Asagao to Kase-san.
Produkcją Asagao to Kase-san zajęło się studio Zexcs, więc jeszcze przed obejrzeniem tego filmu wiedziałem, że nie mam się czego obawiać od strony wizualnej. Mimo wszystko ekipa Zexcs zaskoczyła mnie dość znacznie (na duży plus). Piękna gra światłem – każda scena idealnie oddaje klimat wylewający się z ekranu. Całe mnóstwo scenery porn – ręcznie rysowane, śliczne tła. Podobał mi się również design postaci, ich animacja, cieniowanie i dbałość o drobne szczegóły. Nie mógłbym nie wspomnieć o tym, w jaki sposób ukazywano emocje głównej bohaterki wykorzystując przeróżna wyrazy twarzy – po prostu mistrzostwo. Wszystko to w natywnym FullHD. Coś pięknego.
Oczywiście jak to zwykle bywa – głosy zostały dobrane idealnie do bohaterek – szczególnie mam tutaj na myśli Takahashi Minami jako Yamadę Yui. Jeśli miałbym się czegokolwiek czepiać od strony technicznej, to miks audio mi nie pasuje. Rozumiem co inżynierowie dźwięku chcieli osiągnąć – przy bliskich ujęciach poziom głosu postaci wydobywający się z głośników miał być wyższy, przy dalszych – niższy. Wszystko okej… z tym, że niestety musiałem trzymać pilot w ręku i co chwilę przyciszać i pogłaśniać – nie dałem rady znaleźć tzw sweet spotu pomiędzy ujęciami bliskimi, a dalszymi. Wracając do strony pozytywnej -bardzo spodobał mi się utwór z napisów końcowych w wykonaniu aktorek głosowych użyczających głosów głównym bohaterkom (Wspomniana wcześniej Takahashi Minami i Sakura Ayane).
Fabuła i bohaterowie Asagao to Kase-san.
Historia przedstawiona w Asagao to Kase-san zaczyna się tam, gdzie większość romansów się kończy. Kase Tomoka wyznała swe uczucia Yamadzie Yui, ta zaś je odwzajemniła. Dziewczyny zaczynają się z sobą spotykać i spędzać coraz więcej czasu, którego Tomoce z racji obowiązków klubowych zaczyna brakować. Film pokazuje pewien okres z życia bohaterek, gdzie nie są one do końca pewne swych uczuć. Z każdym dniem zdają sobie sprawę z tego, iż to nie zwykłe zauroczenie – szczególnie, gdy w ich związku zaczynają się pojawiać pewne problemy i drobne nieporozumienia (które swoją drogą – na szczęście – zostają szybko wyjaśnione). Tomoka z charakteru to typowa chłopczyca, natomiast Yui jest niesamowicie nieśmiała i bardzo emocjonalna – połączenie doskonałe dla romansu yuri.
Podobał mi się balans między słodką komedią w pierwszej połowie a dramatem w drugiej. Nie zostaliśmy przesyceni ani jednym ani drugim. Równowagę zachowano a sama końcówka mnie pozytywnie zaskoczyła – wszyscy wiemy jak zazwyczaj kończą się komedie i romanse yuri.
Biorąc pod uwagę długość filmu (jeśli odejmiemy napisy końcowe to wyjdzie około 55 minut), twórcom świetnie wyszła charakteryzacja – w tym ogromną rolę rzecz jasna odegrała ekipa animatorów, rysowników i aktorki głosowe. To dzięki nim tak łatwo było mi się zżyć z bohaterkami. Gra światłem oraz odpowiednie manipulowanie warunkami atmosferycznymi czy nawet ujęciami w kolorystyce odpowiadającej poszczególnym porom dni pełniły niesamowicie ważną funkcję w tym filmie – idealnie nadawały klimatu, podkreślając i uwydatniając ton poszczególnych wydarzeń.
Ocena i podsumowanie
Za co cenię sobie Asagao to Kase-san? Za kompletną zwyczajność, naturalność i przepiękną reżyserię obrazu przeplataną cudowną oprawą wizualną, fenomenalnymi głosami i mnóstwem emocji wylewających się z ekranu w przeróżnych formach. Asagao to Kase-san to zdecydowanie najlepszy romans yuri jaki widziałem jako adaptacja anime. Film zawiera dosłownie wszystko, czego brakowało mi w całej reszcie mniej lub bardziej (częściej to pierwsze) udanych anime z gatunku yuri – bez wyolbrzymionych do rozmiaru gury Fuji dramatów, które najczęściej nie mają większego sensu. Moja ocena to 7.5/10, naprawdę polecam nie tylko miłośnikom yuri, ale również wielbicielom dobrze poprowadzonych romansów w kompletnie zwyczajnym settingu.
Z jakim tłumaczeniem polecam oglądać Asagao to Kase-san.
- Jako, że jest to jedno z nielicznych anime, posiadające opcję japońskich napisów, bez wahania z niej skorzystałem, jednak rzuciłem oko na na suby angielskie (również) w wydaniu Anonyneko i można śmiało oglądać wybierając 2 ścieżkę napisów.