Suzugamori Chika, osiemnastoletnia początkująca mangaka, znajduje się w twórczym impasie. Po odrzuceniu przez jej redaktora Yoshimoto trzech projektów wraca do domu przygnębiona, zastanawiając się, czy jej wcześniejszy sukces był tylko dziełem przypadku. W przypływie impulsu Chika publikuje ankietę w mediach społecznościowych, pytając, w którym kierunku powinna udać się w podróż. Gdy ankieta niespodziewanie otrzymuje tysiące głosów, Chika postanawia uszanować wyniki i wyrusza w spontaniczną podróż na północ do Aizuwakamatsu w prefekturze Fukushima.
Następnego dnia wsiada do shinkansena i po przesiadce na lokalną linię kolejową ostatecznie dociera do onsenu Higashiyama. Bez wcześniejszej rezerwacji udaje jej się zdobyć pokój w jednym ryoukanów, gdzie zanurza się w gorącej wodzie i rozmyśla nad swoją przyszłością. Po nocy spędzonej w roukanie odwiedza świątynię góry Haguro, gdzie podejmuje wyzwanie wspięcia się po 1225 kamiennych stopniach, doświadczając podczas wspinaczki huśtawki emocji – od podekscytowania przez frustrację, niemal do łez, a w końcu poczucia spełnienia. Mimo rozczarowania brakiem spektakularnego widoku na szczycie wraca z odnowionym twórczym natchnieniem.
Oprawa audiowizualna Zatsu Tabi – That’s Journey (2025)
Wideo
Od strony wizualnej Zatsu Tabi prezentuje się bardzo przyzwoicie. Tła odwiedzanych miejsc są szczegółowe – twórcy wiernie oddali klimat wielu zakątków Japonii. Jednak tutaj muszę zaznaczyć, że wolałbym jednak, by te tła były ręcznie rysowane. Tutaj natomiast większość teł w terenie to przefiltrowane zdjęcia. I to przefiltrowane w taki sposób, że po prostu mocno to widać. Seria jest natomiast fantastyczną pocztówką regionalną. Miłym akcentem jest ukazywanie miejscowych specjałów kulinarnych. Bohaterki próbują m.in. węgorza anago-meshi na wyspie Miyajima, czarnego okonia nodoguro w Izumo, tradycyjnej potrawy wappani na Awashimie czy ostryg w Matsushimie. Takie detale sprawiają, że seans staje się małym kulinarno-krajoznawczym doświadczeniem samym w sobie.
Design postaci jest naprawdę ładny. Nie powala szczegółowością, jednak potrafi cieszyć oko. To samo można stwierdzić o samej animacji. Nie powala dynamiką, jednak gdy trzeba – bardzo dobrze oddaje emocje bohaterek. Całość została wyreżyserowana z wyczuciem estetyki slice-of-life, dzięki czemu każdy kadr emanuje spokojem i pięknem chwili.
Dźwięk
Gra aktorów głosowych jest znakomita. W obsadzie znalazły się doświadczone seiyuu, które tchnęły w bohaterki życie i autentyczność. Choćby Satou Satomi jako Fuyune czy Hikasa Youko jako Riri doskonale oddały niuanse swoich postaci.
Ścieżka dźwiękowa pasowała do klimatu serialu, jednak mnie osobiście raczej nie zapadła w pamięci i raczej nie zamierzam do niej wracać poza anime.
Fabuła i bohaterowie Zatsu Tabi – That’s Journey (2025)
Wstęp
Zatsu Tabi to urocze anime typu iyashikei, które celebruje urok spontanicznych podróży. Nie ma tu dramatów o wysoką stawkę ani zawiłej intrygi – zamiast tego otrzymujemy relaksujący slice-of-life, pełniący rolę wirtualnej wycieczki po Japonii. Seria podąża schematem CGDCT z motywem podróży, a raczej improwizowanych wypraw w zakątki Japonii. Zarówno te bardziej, jak i mniej oczywiste.
Krótko o fabule Zatsu Tabi – That’s Journey (2025)
Suzugamori Chika, studentka i aspirująca mangaka, która po serii odrzuconych projektów popada w twórczy marazm. W akcie desperacji postanawia wyruszyć w podróż, wybierając kierunek za pomocą ankiet na portalu społecznościowym. Tak rozpoczyna się jej nietypowa przygoda, podczas której odwiedza losowo wybrane miejsca w całej Japonii, licząc na odnalezienie natchnienia i ucieczkę od codziennych niepowodzeń.
Już pierwszy odcinek chwycił mnie za serce swoim ciepłym klimatem i humorem – wiedziałem, że zostanę z tą serią do końca. Zatsu Tabi dostarczyło mi dokładnie tego, czego oczekuję od iyashikei: relaksu, uśmiechu i odrobiny motywacji do własnych małych podróży.
Treść serialu
Każdy odcinek serialu ma podobny schemat. Chika wpada w dołek twórczy, więc ogłasza na szybko ankietę na kierunek wyjazdu, wsiada w pociąg ku spontanicznie wybranemu miejscu. Taka powtarzalność w żadnym razie nie nuży. Wręcz przeciwnie, daje widzowi komfort wiedzy, czego się spodziewać, niczym ciepły koc, którym można się otulić po ciężkim dniu.
Na początku Chika podróżuje sama. Już jej pierwsza wyprawa do Aizuwakamatsu owocuje zabawnym przeżyciem, gdy po wdrapaniu się na słynne 1225 stopni prowadzące do górskiej świątyni odkrywa… brak jakiegokolwiek widoku na szczycie. Zamiast rozczarowania Chika wybucha śmiechem, uświadamiając sobie absurd sytuacji i ucząc się czerpać radość z samego procesu wędrówki. Ta scena doskonale ustawia ton całej serii – pogodny i skupiony na pozytywach nawet w obliczu niepowodzeń.
Kolejne odcinki wprowadzają towarzyszki podróży bohaterki. Energiczną przyjaciółkę z liceum Hasunumę Koyomi oraz młodszą koleżankę Unoki Yui. Wspólny wyjazd z Koyomi na północ (do malowniczej Matsushimy w prefekturze Miyagi) rozbudza w Chice ciekawość historii. Z kolei podróż z Yui do prefektury Kagawa (słynącej z udonu) pozwala tej cichej pasjonatce historii otworzyć się i nabrać pewności siebie u boku ukochanej senpai.
Pod koniec serii do ekipy dołączają dwie mentorki Chiki. Ekscentryczna mistrzyni mangi Kojiya Fuyune oraz charyzmatyczna Tenkubashi Riri – starsza koleżanka po fachu, odnosząca sukcesy autorka shoujo. Wspólne wojaże z tym duetem przynoszą Chice kolejne lekcje i nowe emocje. Fuyune, swoim nieco zwariowanym podejściem, uczy podopieczną, by zaufać własnym uczuciom zamiast na siłę szukać wielkich pomysłów. Z kolei Riri pokazuje Chice, jak przekuć frustrację w paliwo do twórczości.
Dzięki wszystkim tym doświadczeniom Chika w końcu przełamuje swój kryzys twórczy. W finale udaje jej się ukończyć jednotomową mangę zainspirowaną własnymi podróżami, która zostaje opublikowana w magazynie.
Bohaterowie
Choć seria z grubsza opowiada o podróżach, w centrum zawsze stoją ludzie – to, jak wpływają na siebie nawzajem i wspólnie dojrzewają na szlaku. Każda relacja między bohaterami wydobywa inny aspekt ich osobowości, sprawiając, że prosta historyjka o wycieczkach zamienia się w opowieść o przyjaźni, mentorstwie i odkrywaniu siebie.
Suzugamori Chika
Nie da się jej nie kibicować. Jest nieśmiała, introwertyczna i pełna wątpliwości, ale równocześnie zdeterminowana, by pracować nad sobą i swoją sztuką. Na początku poznajemy ją jako zagubioną artystkę, która chciałaby zniknąć, jednak z każdym kolejnym wyjazdem jej pewność siebie rośnie. Chika stopniowo przechodzi drogę od uciekania przed problemami do odważnego stawiania im czoła – początkową podróż ucieczki zamienia w podróż w poszukiwaniu samej siebie. Jej zabawne monologi wewnętrzne nadają serii lekkości, a jednocześnie pozwalają nam głęboko zajrzeć w jej myśli. Klasyczna bohaterka typu walcz, dasz radę!, która mimo lęków nie poddaje się i ma w sobie mnóstwo ciepła. Nic dziwnego, że szybko zyskuje sympatię widza – wielu z nas odnajdzie w niej cząstkę siebie.
Hasunuma Koyomi
Najlepsza przyjaciółka Chiki z czasów szkolnych i chodzący wulkan pozytywnej energii. Jest typową bohaterką genki – zawsze radosna, gadatliwa, skora do wygłupów i spontanicznych pomysłów. Swoim żywiołowym usposobieniem stanowi idealne dopełnienie dla spokojnej Chiki, często wyciągając ją z jej skorupy. Koyomi reprezentuje bezwarunkowe wsparcie i radość życia chwilą. Każda scena z nią to gwarancja uśmiechu. Czy to gdy nadaje ich wycieczkom przesadnie dramatyczne nazwy, czy gdy w środku parku zaczyna bawić się z dzieciakami w frisbee.
Pod tą wesołą powierzchownością kryje się jednak zaskakująco wrażliwa dziewczyna. W jednej z późniejszych wypraw Koyomi otwiera się przed Chiką, przyznając, że martwi się o swoją przyszłość i czuje się trochę zagubiona, widząc sukcesy znajomych. Jej marzeniem okazuje się zostanie nauczycielką w szkole podstawowej. Zawodem idealnie pasującym do jej opiekuńczej, serdecznej natury. Szczera rozmowa pięknie pogłębia ich przyjaźń, pokazując, że obie mogą na siebie liczyć w trudnych momentach. Relacja Chiki i Koyomi to fundament całej serii. Pełna śmiechu, luzu, ale też wzajemnego zrozumienia i wsparcia w gorszych chwilach.
Unoki Yui
Urocza kouhai Chiki z dawnego klubu kendo, a zarazem chodząca encyklopedia japońskiej historii. Na pierwszy rzut oka Yui sprawia wrażenie nieśmiałej, cichej dziewczyny – typowej dandere, która milczy w towarzystwie dopóki nie poczuje się swobodnie. Wystarczy jednak, że pojawi się temat, który ją pasjonuje (np. lokalne legendy), a Yui momentalnie ożywa. To czyni ją postacią niezwykle sympatyczną. Zjednej strony niepewna siebie, z drugiej potrafiąca rozgadać się na całego, gdy chodzi o ukochane hobby. Ich relacja idealnie oddaje klasyczny układ senpai-kouhai. Chika czuje odpowiedzialność, by być dla Yui dobrą starszą koleżanką, a Yui podziwia Chikę i chce iść w jej ślady. W trakcie podróży Yui uczy się inicjatywy i odwagi, inspirując się postawą Chiki. Z kolei Chika, widząc jak wiele znaczy dla Yui, nabiera wiary we wpływ swojej pracy na innych.
Kojiya Fuyune
Ekscentryczna mentorka i uznana mangaka, która wnosi do serii mnóstwo ciepłego humoru i mądrości zarazem. Zawsze chodzi własnymi ścieżkami, wydaje się lekko oderwana od rzeczywistości, bujająca w obłokach i działająca we własnym rytmie. Jej podejście do życia i twórczości jest czysto intuicyjne. Potrafi zainspirować się dosłownie wszystkim. Widokiem gór, a nawet kształtem ulotki, po czym przekuć to w pomysł na historię. Nic dziwnego, że rady, jakich udziela Chice, bywają enigmatyczne i zawikłane. Mimo pozornej beztroski Fuyune jest jednak niesamowicie bystra i spostrzegawcza. Doskonale rozumie emocjonalne rdzenie opowieści i bezbłędnie wyczuwa, z czym wewnętrznie zmagają się jej przyjaciele.
Tenkubashi Riri
Dojrzała, pewna siebie artystka, która imponuje stylem i doświadczeniem. Na początku Chika jest nią trochę onieśmielona, bo Riri sprawia wrażenie surowej profesjonalistki. Wkrótce jednak okazuje się, że ma ona ogromne poczucie humoru i słabość do sake. Riri kocha japońskie alkohole i planuje wiele swoich podróży pod kątem odwiedzenia lokalnych browarów czy sake barów, co dodaje jej postaci uroku (to takie jej gap moe – poważna twarz łączy się z niespodziewanie słodką słabością do trunków). Mimo zamiłowania do zabawy Riri jest niezwykle pracowita i konkretna. Chika odkrywa, że jej wyluzowana senpai w rzeczywistości sumiennie szkicuje swoje mangi i ciężko pracuje na sukces. Z czasem poznajemy ją od bardziej miękkiej strony.
Yoshimoto Shouko
Pojawia się rzadziej, warto o niej wspomnieć, bo ma istotny wpływ na rozwój naszej bohaterki. Yoshimoto bywa nazywana przez Chikę oni (demonem) – z uwagi na swój ostry, bezkompromisowy styl bycia. Każdy kolejny szkic mangi Chiki bezlitośnie krytykuje, wciąż domagając się lepszego punktu zaczepienia od strony fabuły fabularnego i silniejszych emocji w historii. Jednak to właśnie Yoshimoto podsuwa jej pomysł, by spróbowała nocnej podróży autobusem jako sposobu na wyrwanie się z impasu. Celowo wypycha ją ze strefy komfortu, by pomóc znaleźć brakującą iskierkę ekscytacji w życiu.
Zatsu Tabi – That’s Journey (2025) – Ocena i podsumowanie
Zatsu Tabi przypadło mi do gustu. Nie jest to może anime wybitne czy przełomowe, nawet w obrębie gatunku. Raczej nie aspiruje do takiego miana. Spełnia jednak swoją rolę, dostarczając widzowi ciepłych i pozytywnych chwil. Idealny serial na odstresowanie. Prosta fabuła okazuje się tutaj atutem (jak zwykle to bywa w tego typu opowieściach), bo pozwala skupić się na ujmujących interakcjach bohaterek oraz odkrywanych przez nie pięknych miejsc. Poleciłbym tę serię przede wszystkim wielbicielom iyashikei.
Finalny werdykt
Final evaluation
Z jakim tłumaczeniem polecam oglądać Zatsu Tabi – That’s Journey?
- Crunchyroll (oficjalne) – na szczęście serii przydzielono dobrego tłumacza. Z czystym sumieniem mogę polecić więc oficjalne tłumaczenie.