Nogizaka Haruka jest najpopularniejszą uczennicą w prestiżowej szkole Hakujo, nie tylko ze względu na swą urodę, lecz też wrodzone talenty i wpływy jej rodziny. Haruka skrywa jednak pewien sekret, którego wyjawienie może zniszczyć jej reputację.
Niestety, spotkanie z nieśmiałym Ayase Yuuto w szkolnej bibliotece skutkuje wyjawieniem tego sekretu. Yuuto obiecuje, iż wszystko zostanie między nimi, co daje początek ich przyjaźni. Niemniej jednak, ze statusem Haruki jako szkolnej gwiazdy i jej przyjaznym stosunkiem do Yuuto, oboje stają się obiektem plotek, gdziekolwiek się udadzą i cokolwiek zrobią.
Spis Treści
Oprawa audiowizualna Nogizaka Haruka no Himitsu
Wideo
Za animację odpowiada studio Diomedéa. Serial ma dwa sezony oraz domknięcie historii w postaci 4 odcinków OVA (dlatego obejrzenie ich to konieczność). Mnie osobiście pod względem jakości wykonania podobał się pierwszy sezon. Mimo iż wyraźnie tworzony był w niższej rozdzielczości, to mam wrażenie, że szczegółów w samym rysunku było więcej. Miał on premierę w 2008 roku, więc zalicza się jeszcze do mojego golden age. Design postaci jest po prostu świetny. Dbałość o szczegóły wysoka no i przepięknie zrealizowane cieniowanie.
Animacja również zasługuje na słowa pochwały. Były to jeszcze czasy, gdzie większość serii realizowano bez użycia grafiki 3D na pierwszym planie. Nie inaczej sprawa wygląda w Nogizaka Haruka no Himitsu. Tyczy się to także wszelkiego rodzaju pojazdów. Ten fakt mnie niezmiernie cieszył.
Dźwięk
Jeśli chodzi o sferę audio – soundtrack jakoś szczególnie się nie wyróżniał. Świetnie spełniał swoje zadanie w zasadzie w każdego rodzaju scenie, ale nie wychodził przed szereg. Openingi i endingi to inny temat. Wszystkie trzy (sezon 1, 2 oraz OVA) były rewelacyjne i mocno zapadły mi w pamięci. Szczególnie mam tu na myśli 挑発 Cherry Heart? (Chouhatsu Cherry Heart?), czyli utwór z czołówki sezonu drugiego, który zostanie już pewnie na zawsze na moich playlistach. Jednak to nie wszystko.
Sama animacja openingu to po prostu mistrzostwo. Całość przedstawiono w formie kolorowego magazynu opisującego życie gwiazd oraz proces jego przygotowania w programie będącym imitacją Adobe InDesign (czyli aplikacji stworzonej do opracowywania tego typu publikacji, ulotek oraz katalogów). Oglądając każdy kolejny odcinek, odkrywałem tam sporo nowych rzeczy i smaczków, które łatwo można było przeoczyć z racji tego, jak szybko wszystko się dzieje. Podziwiam kreatywność osób odpowiedzialnych za animację openingu i motion designerów. Poniżej wspomiany opening (oraz kilka zrzutów na wypadek jakby z YouTube kiedyś to zniknęło).
Rzecz jasna – nie można nie wspomnieć o aktorach głosowych. W rolach głównych legendarna Noto Mamiko oraz nie mniej zasłożony Hatano Wataru. Nie gorzej prezentuje się obsada bohaterów drugoplanowych. Satou Rina, Tachiki Fumihiko, Kugimiya Rie, Hisakawa Aya, czy w końcu Ueda Kana. Oczywiście większość tych nazwisk będzie znana raczej weteranom. Nie zmienia to faktu, iż pod tym względem serial ten naprawdę ma czym się pochwalić.
Fabuła i bohaterowie Nogizaka Haruka no Himitsu
Styl Reżyserii
Nie raz już wspomniałem we wcześniejszych recenzjach, iż bardzo brakuje mi w obecnych seriach tego, w jaki sposób prowadzono fabułę i charakteryzację w okresie drugiej połowy lat 90 oraz w zasadzie do końca lat 2000. Mam wrażenie, że twórcy mieli o wiele większą wolność artystyczną i mocne skupienie poświęcano tzw. fun factorowi. Objawiało się to między innymi w samej animacji. Korzystano z mnóstwa kreatywnych wstawek obejmujących zmiany proporcji bohaterów lub wyolbrzymień w celu zmiany dynamiki danej sceny.
Podobnie sprawa wygląda z fanserwisem, czego w Nogizaka Haruka no Himitsu jest sporo i na pewno nie stanowi to wady. Użyto tutaj (jak i w wielu innych seriach z tego okresu) tzw. casual fanservice. Czyli wykorzystywano przede wszystkim sceny z życia codziennego, by w sposób dość naturalny połączyć to z aktualnymi wydarzeniami. Co ważne – tytuł ten to naprawdę dobra komedia romantyczna. Mocno ukorzeniona w japońskiej popkulturze oraz samej subkulturze anime otaku. Moim zdaniem bardzo niedoceniona. Serial jest adaptacją light novel o tym samym tytule. Pierwszy tom ukazał się w roku 2004, co zresztą wyraźnie czuć również w adaptacji, która premierę miała pół dekady po oryginalnej premierze. Głownie mam na myśli problematykę poruszaną przez autora.
Krótko o fabule i bohaterach
Nogizaka Haruka to córka właściciela jednej z najważniejszych firm w Japonii. Jej nazwisko rozpoznaje każdy. Każdy z wyjątkiem głównego bohatera – Ayase Yuuto. Tytuł serialu (który brzmi po przetłumaczeniu Sekret Nogizaki Haruki) nawiązuje bezpośrednio do dwóch spraw. Pierwszej – jej hobby, drugiej – tajemnicy/obietnicy między nią a Yuuto. Yuuto to przeciętny uczeń. Nie ma żadnych zainteresowań, niczym się nie wyróżnia. Cechuje go jednak dobre serce i bezwarunkowa chęć pomocy innym (co często jest też jego przekleństwem).
Haruka bardzo obawia się wyjawienia jej zainteresowań, ponieważ w poprzedniej szkole była obiektem kpin i alienacji. Dlatego robi wszystko, by dobrze pokazać się od strony córki z bogatego domu. Buduje wokół siebie nieskazitelną otoczkę, jednocześnie pozostając osobą bardzo przyjazną i pogodną. Wszystko zmienia się, gdy pewnego dnia wypożycza z biblioteki magazyn z mangami i w wyniku nerwów dochodzi do upuszczenia go na podłogę po zderzeniu z Yuuto przy wyjściu. Dziewczyna zakłada już, że popełniła tym samym społeczne samobójstwo, jednak Yuuto obiecuje jej, iż całe to wydarzenie zostanie między nimi. Haruka po raz pierwszy w życiu czuje, że może się na kogoś otworzyć, bez obawy o nieakceptację tym, kim jest i czym się interesuje.
W całym serialu przewija się mnóstwo bohaterów drugo i trzecioplanowych mających realny wpływ na wydarzenia. Należą do nich między innymi starsza siostra Yuuto oraz jej przyjaciółka, będąca jednocześnie wychowawcą klasy, do której uczęszcza Yuuto. Od strony Haruki jej młodsza siostra Mika oraz ich opiekunki będące pokojówkami w posiadłości rodziny Nogizaka (przede wszystkim Nanami i Hazuki). Sporą rolę odgrywają również jej rodzice (Gentou i Akiho).
Inne uwagi
Bardzo podobało mi się to, w jaki sposób następuje progresja związku Haruki i Yuuto. Mają na nią wpływ przeróżne, z pozoru nieistotne wydarzenia z życia codziennego. Z odcinka na odcinek widać, jak się do siebie zbliżają i uświadamiają sobie swoje uczucia.
Nie zabrakło również cliffhangerów i poważniejszych wątków, zwłaszcza w sezonie drugim oraz kumulacji tego typu wydarzeń w czterech odcinkach OVA. W kilku takich miejscach zaczynałem wątpić, czy główny bohater jest na pewno facetem, ale później szybko uświadamiałem sobie, iż twórcy od samego początku chcieli pokazać swoich bohaterów w okresie ich szkoły średniej, dlatego też sporo spraw wymagało uświadomienia sobie pewnych rzeczy przez protagonistów i poprzestawiania priorytetów. Czasem potrzebowali konkretnego kopa w zadek i zepchnięcia na prawidłową ścieżkę przez ludzi z ich otoczenia.
Weterani znajdą tutaj sporo nawiązań do innych popularnych wtedy tytułów, jednak nie są one na tyle oczywiste, że rzucają się w oczy na pierwszym planie. Zazwyczaj jest to coś mającego miejsce tle bądź w sytuacjach, gdzie trudno zwrócić na to uwagę. Spostrzegawcze osoby nie będą miały z tym jednak żadnego problemu.
Ocena i podsumowanie
Za każdym razem, gdy mam wrażenie, że wszystkie najlepsze serie z przeszłości wylądowały już na mojej liście obejrzanych tytułów, znajduję anime, które uświadamia mi, iż bardzo się myliłem. Nogizaka Haruka no Himitsu to wpaniała, nostalgiczna podróż do przeszłości i przypomnienie mi, dlaczego zakochałem się w japońskiej popkulturze krótko po świadomym obejrzeniu pierwszych anime (były to Onegai Teacher oraz Onegai Twins dość niedługo po ich premierze).
Świetnie napisane postacie. Naprawdę dobrze poprowadzony wątek romansu (uwzględniający wiek bohaterów i ich często nieracjonalne zachowanie). Piękna oprawa wizualna. Rewelacyjni aktorzy głosowi. Umiejętnie wpleciony fanserwis. Spory focus na subkulturze związanej z anime, mangą, grami i doujinshi. No i w końcu supportująca obsada, z którą również się szybko zżywamy. Może trochę stronnicza, ponieważ serie tego typu ze wspomnianego na samej górze okresu to mój soft spot, jednak moim zdaniem tytuł ten jest nie tylko mocno niedoceniony, ale również zdecydowanie zbyt mało znany. Wspominać go będę o wiele cieplej niż wielbione przez wszystkich Toradora czy Haganai (mimo iż oba tytuły lubię).
Finalny werdykt
Final evaluation
Z jakim tłumaczeniem polecam oglądać Nogizaka Haruka no Himitsu
- Doki – może nie jest to ich najlepsze wydanie od strony technicznej, jednak do samego tłumaczenia i oddania dialogów naprawdę nie mogę się przyczepić.