2.5-jigen no Ririsa (2024) - recenzja anime - rascal.pl
2.5-jigen no Ririsa (2024)

Okumura Masamune zostaje jedynym członkiem szkolnego klubu mangi po tym, jak jego starsi koledzy kończą naukę. Chłopak deklaruje swoje stuprocentowe oddanie dziewczynom 2D i wyraża kompletny brak zainteresowania wersjami 3D ze świata realnego. Zaczyna brakować mu wspólnych chwil spędzanych z ludźmi, którzy rozumieli jego hobby i pasję. Wspomnienia te przerywa pukanie do drzwi. Po ich otwarciu zauważa atrakcyjną dziewczynę, która przedstawia się jako Amano Ririsa i wyraża chęć dołączenia. Z racji swoich przekonań, Masamune jest początkowo zniechęcony i planuje zrobić wszystko, żeby jednak się rozmyśliła. Niestety wszystkie pułapki, które zastawił na normików, zawodzą. Ririsa nie tylko z pasją wypowiada się o dziełach, które doceniają prawdziwi otaku, ale również ubóstwia tę samą bohaterkę co on. Dziewczyna prosi go o to, by pomógł jej przy cosplayach. Oszołomiony całą sytuacją Masamune, godzi się na jej dołączenie i oferuje pomoc, mimo ogromnej walki wewnętrznej z jego doktryną życiową.

Oprawa audiowizualna 2.5-jigen no Ririsa (2024)

Wideo

Jakość oprawy wizualnej trochę trudno jest mi jednoznacznie ocenić. Całość od strony estetycznej wyglądała jak najbardziej w porządku. Natomiast w wielu miejscach mimo wszystko bolał nieco brak detali i głębi. Może to kwestia stylu przyjętego przez J.C. Staff w tej serii, ale wiele kadrów wyglądała dość płasko. Nie mogę jednak stwierdzić, że adaptacja ta prezentowała się źle. Absolutnie nie. Mimo wszystko, biorąc pod uwagę to, jak bardzo detalami wypełnione były kadry mangi, na postawie której adaptacja ta powstała – chwalić wersji anime od strony wizualnej również nie zamierzam.

Cenzura

W większości przypadków, gdy piszę recenzje anime – albo nie ma z tym problemu, albo zmiany są na tyle małe i kosmetyczne, że nie zastanawiam się nad tym dłużej. Niestety 2.5-jigen no Ririsa zasługuje, choć na krótki rant dotyczący tego, jak J.C. Staff potraktowało tę adaptację. Jednym z selling points mangi był naprawdę ładny fanserwis. Prezentowany przez pokazywanie wdzięków bohaterek pod różnymi kątami i w różnych scenariuszach. Oczywiście, to nie był jedyny aspekt tego dzieła, jaki był wart uwagi, ale chyba nikt, kto zna materiał źródłowy, nie będzie chciał podważyć faktu, że znacznie uprzyjemniało to czytanie. O ile nie mam za bardzo, do czego się doczepić od strony adaptacji fabuły czy dialogów, to masywny downgrade fanserwisu spowodował naprawdę poważny uszczerbek na atrakcyjności tego tytułu.

Wyobraźcie sobie sytuację, gdyby (świętej pamięci) studio Xebec wycięło większość scen, pokazujących wdzięki bohaterek w To Love Ru. Nie mam oczywiście tutaj na myśli cenzury w postaci niebiańskich przebłysków, czy innych form zasłaniających pewne elementy kadrów. Oj nie – w tym przypadku po prostu wspomniałbym na końcu recenzji, by poczekać na wersję BluRay bez cenzury. Tutaj sceny te zostały zwyczajnie zmienione na tyle, że nie sądzę, aby cokolwiek zmieniło się w wydaniu BluRay. Porównań mangi z adaptacją jest w Internecie całkiem sporo, więc sami możecie dość łatwo poszukać i zobaczyć jakiej skali dokonano zmian.

Dźwięk

Aktorzy głosowi standardowo wykonali kawał wspaniałej roboty. Maeda Kaori w roli głównej bohaterki (Amano Ririsa) brzmiała dokładnie tak, jak wyobrażałem sobie jej głos, czytając mangę. Nie inaczej było w przypadku Kitou Akari (Tachibana Mikari), czy Enoki Junya jako główny bohater (Okumura Masamune). Od strony aktorstwa głosowego było po prostu tak dobrze, jak tylko mogło być. Ścieżki dźwiękowej na pewno posłucham poza serialem. Co najmniej kilka utworów wpadło mi w ucho, więc najprawdopodobniej wlecą one na moje playlisty.

Fabuła i bohaterowie 2.5-jigen no Ririsa (2024)

Wstęp

Mangę czytam w zasadzie od premiery pierwszego tomu. Mimo że cosplayem raczej się nie interesuję (jednak z chęcią czasem obejrzę zdjęcia z Comiketu, gdzie japońscy fani i przede wszystkim fanki przebierają się w popularnych bohaterów) i nie kręci mnie przebieranie się za postacie, to miło było zobaczyć od strony zaplecza wiele rzeczy, o których nie miałbym nawet pojęcia. Gdy zobaczyłem, iż 2.5-jigen no Ririsa dostaje adaptację, ucieszyłem się, że zobaczę postacie, które zdążyłem już znacznie polubić w formie animacji. Pierwsze PV raczej napawały optymizmem, więc tytuł wleciał na moją listę oglądanych serii jesienią 2024 z automatu.

Krótko o fabule 2.5-jigen no Ririsa (2024)

Okumura Masamune zostaje jedynym członkiem szkolnego klubu mangi po tym, jak jego starsi koledzy kończą naukę w ostatniej klasie. Chłopak deklaruje swoje stuprocentowe oddanie dziewczynom 2D i wyraża kompletny brak zainteresowania wersjami 3D ze świata realnego. Szybko zaczyna brakować mu wspólnych chwil spędzanych z ludźmi, którzy rozumieli jego hobby i pasję. Wspomnienia te przerywa pukanie do drzwi. Po ich otwarciu zauważa atrakcyjną dziewczynę, która przedstawia się jako Amano Ririsa i wyraża chęć dołączenia do jego klubu.

Z racji swoich przekonań, Masamune jest początkowo zniechęcony i planuje zrobić wszystko, żeby jednak się rozmyśliła. Niestety wszystkie pułapki, które zastawił na normików, zawodzą. Ririsa nie tylko z pasją wypowiada się o dziełach, które doceniają prawdziwi otaku, ale również ubóstwia tę samą bohaterkę co on. Dziewczyna prosi go o to, by pomógł jej przy cosplayach. Oszołomiony całą sytuacją Masamune, godzi się na jej dołączenie i oferuje pomoc, mimo ogromnej walki wewnętrznej z jego doktryną życiową. Oboje szybko jednak znajdują wspólny język, spędzając godziny po zajęciach lekcyjnych na dyskusjach i analizach ich ulubionych tytułów.

Treść serialu

Motywem przewodnim 2.5-jigen no Ririsa jest nie tylko pasja do cosplayu, ale do wszystkich aspektów kultury otaku. Autor doskonale pokazuje, że dla prawdziwych pasjonatów, jest to coś znacznie więcej niż chęć zaistnienia i zwrócenia na siebie uwagi. Tak się złożyło, że główni bohaterowie odnaleźli się w sposób, jakoby połączeni byli czerwoną nicią przeznaczenia. Oboje ubóstwiają wręcz bohaterkę zwaną Lilliel, o których przygodach czytają na bieżąco w kolejnych tomach mangi.

Ich oddanie Lilliel objawia się natomiast z różnych stron. Ririsa pragnie tchnąć życie w wersję 2D. Dopracowuje do perfekcji swoje kostiumy, sposób, w jaki prezentuje pozy bohaterki, czy nawet okoliczności, w których się pojawia. Wszystko, by oddać jak najwierniej to, w jaki sposób autor stworzył tę postać, tworząc niejako jej wersję 2.5D. Dla Masamune Lilliel to idealna kobieta i partnerka. Dlatego widząc pasję Ririsy i to, że wkłada całe swoje serce we wszystko, co robi, chce za wszelką cenę pomóc jej zrealizować marzenia. Uczy się obsługi aparatu i kompozycji – pragnie pokazać swoją koleżankę i przede wszystkim jej wersję Lilliel od jak najlepszej strony. Ku zaskoczeniu Masamune, klub zaczyna się powoli rozrastać, a efekty ich współpracy zaczynają być widoczne po doskonałym odbiorze Ririsy we wszystkich wydarzeniach cosplayowych, w których uczestniczą jako klub. W pewnym momencie zostają zmuszeni do znalezienia nadzorcy klubu, by nie utracić pomieszczenia, w którym urzędują.

Kluczowym elementem fabuły staje się przesłanie dotyczące akceptacji własnych pasji. Serial odważnie podejmuje temat społecznego postrzegania hobby związanego z anime, mangą i cosplayem. Jednak wnioski płynące z treści z powodzeniem można zastosować do jakikolwiek innego hobby i pasji. Punktem zwrotnym jest scena związana z raportem klubowym, gdzie bohaterowie muszą zdecydować, czy pozostać wiernymi swoim przekonaniom, czy też dostosować się do oczekiwań innych.

Bohaterowie

Pomijając głównych protagonistów, o których napisałem już dość sporo wyżej, bohaterowie drugo i trzecioplanowi również zostali nakreśleni z dbałością o szczegóły psychologiczne, co nadaje historii głębi. Weźmy na przykład postać Nagomi – początkowo może sprawiać wrażenie nieprzyjemnej i wyniosłej, szczególnie w interakcjach z początkującymi cosplayerami. Jednak jej zachowanie wynika z głębokiego przywiązania do swojej pasji i wysokich standardów, jakie sobie stawia. Z kolei Noa, początkowo zamknięta w sobie i mająca problemy z komunikacją, przechodzi znaczącą transformację, stając się pełnoprawnym członkiem grupy. Jej frustracje związane z trudnościami w nawiązywaniu kontaktów są przedstawione w sposób, który z pewnością będzie rezonował z wieloma widzami.

Warto również wspomnieć o Arii, której wątek stanowi jeden z emocjonalnych szczytów serii. Jej historia, związana z próbą odnowienia relacji z ojcem poprzez cosplay bohaterki, którą stworzył. Mikari z kolei, mimo że nie jest otaku, jako przyjaciółka z dzieciństwa Masamune, wnosi do historii istotny wątek romantyczny, który jednak nigdy nie przytłacza głównego motywu związanego z rozwojem pasji bohaterów. Wątek ten pozwala również odkryć i rozwinąć prawdziwe uczucia u innych bohaterów.

2.5-jigen no Ririsa (2024) – Ocena i podsumowanie

Mimo niedoskonałości adaptacji, na różnych poziomach, serial zachowuje jednak esencję tego, co przeczytać można w źródle. Nie można jednak pominąć problemów adaptacyjnych, z których J.C. Staff niestety jest znane. Najbardziej rzucającym się w oczy jest poziom cenzury, który miejscami mocno ingeruje sceny przedstawione w oryginale. Nie chodzi tu tylko elementy fanserwisu, ale także o pewne sceny kluczowe dla zrozumienia motywacji postaci. Co więcej, w porównaniu z mangą, anime upraszcza fizyczną charakterystykę bohaterek, co czasami prowadzi do utraty niuansów istotnych dla fabuły.

Jako czytelnik mangi, mogę stwierdzić, że znacznie lepiej w tym przypadku jest zapoznać się najpierw z pierwowzorem. Natomiast jeśli chodzi o wersję anime – tę najlepiej zostawić sobie, jako dodatek. Warto wspomnieć, że adaptację pierwszego sezonu (który liczy 24 odcinki) ukończono mniej więcej w połowie dziewiątego tomu mangi. Kolejny został już zapowiedziany w ostatnim epizodzie sezonu pierwszego.

Finalny werdykt

Final evaluation

Z jakim tłumaczeniem polecam oglądać 2.5-jigen no Ririsa (2024)?

  • Lilliel – dość znacznie poprawione oficjalne tłumaczenie. Oczyszczone z wielu głupot dodanych przez owianą złą sławą tłumaczki zwanej Katrina Leonoudakis. O jej tłumaczeniach memy krążą już od długiego czasu w Internecie. Osobiście uważam, że w tym przypadku aż takiej tragedii nie było, jednak w wielu miejscach niestety sporo wstawek było w najlepszym przypadku zbędnych. Miło widzieć, że ktoś poświęcił czas na poprawienie oficjalnego tłumaczenia, tym bardziej że poprawki nie ograniczyły się tylko do tego.

Galeria

Facebook
X
Pinterest
Telegram
Email

Ostatnia modyfikacja

Last modified:

Kimagure Orange Road / きまぐれオレンジ☆ロード (1987)

Piętnastoletni Kasuga Kyousuke często się przeprowadza ze względu na sytuację rodzinną. Zarówno on, jak i jego dwie młodsze siostry mają zdolności nadnaturalne odziedziczone po matce, których publiczne ujawnienie zmusza ich do zmiany miejsca zamieszkania. Pierwszego dnia w nowym mieście spotyka on piękną dziewczynę, łapiąc kapelusz, który wiatr zwiał z jej głowy. Całą noc spędza na rozmyślaniu, budując sobie jej idealny obraz.

Kanamemo / かなめも (2009)

Nakamachi Kana to zwyczajna, radosna uczennica gimnazjum mieszkająca u swojej babci ze względu na brak bliższej rodziny. Pewnego dnia dochodzi do jej śmierci, przez co Kana zostaje całkiem sama. Postanawia znaleźć pracę i samemu się utrzymywać.

Te dwie premiery z gatunku yuri mogą zmienić świat anime

Jakiś czas temu świat obiegły zapowiedzi adaptacji dwóch dość kontrowersyjnych mang z gatunku yuri - Netsuzou Trap i Citrus. Wiadomości te pojawiły się niemal równocześnie, choć do teraz nie wiadomo jakie studia podejmą się tych adaptacji. Jedno jest pewne - te dwa tytuły mogą wpłynąć dość znacząco na cały świat anime.

Akaneiro ni Somaru Saka / あかね色に染まる坂 (2008)

Yuuhi to jedyna córka w rodzinie Katagiri, utrzymywana pod ścisłą kontrolą przez cały okres dorastania. Z racji wysokiej pozycji w hierarchii społecznej, jedyną opcją dla niej był ślub z osobą wybraną przez członków rodu Katagiri. Yuuhi jednak stanowczo się temu sprzeciwia, a gdy odpowiedni kandydat się znalazł, chce się najpierw upewnić, czy jest to odpowiednia osoba. W tym celu zmienia szkołę.