Towa dostaje zadanie od Boga, by zstąpiła jako anioł z Nieba na Ziemię i nauczyła się żyć wśród ludzi. Ma to jej pomóc lepiej zrozumieć motywacje i zachowanie poszczególnych jednostek po to, by w przyszłości mogła lepiej pomagać zbłądzonym duszom i kierować je na dobrą drogę.
Z racji tego, że Towa zna świat ludzi tylko z przewodników dostępnych w Niebie, po przekroczeniu bariery światów nie wie za bardzo co zrobić ani gdzie się podziać. Postanawia spędzić noc na balkonie jednego mieszkania w bloku w Tokio. Tak się składa, że apartament ten wynajmowany jest przez Tokumitsu Shintarou, ucznia szkoły średniej, który żyje tam samemu i nie prowadzi zbyt zdrowego stylu życia, żywiąc się głównie fastfoodami. Gdy budzi się rano i zauważa piękną dziewczynę na jego balkonie, doznaje szoku.
Oprawa audiowizualna One Room, Hiatari Futsuu, Tenshi-tsuki. (2024)
Wideo
Miałem już przyjemność oglądania dwóch innych serii studia Okuruto Noboru. W obu przypadkach zadowolony byłem z tego, jak dane serie się prezentowały od strony wizualnej. Nie inaczej ten aspekt wygląda w przypadku One Room, Hiatari Futsuu, Tenshi-tsuki. Bardzo spodobał mi się design postaci. Wszystkie dziewczyny wyglądają po prostu fantastycznie.
Twórcy zadbali również o to, by i tła cieszyły oczy. Mam tutaj na myśli głównie scenerię świata. Sama animacja zrealizowana była na dość wysokim poziomie. Połączenie wszystkich tych aspektów mocno uprzyjemniało oglądanie.
Dźwięk
Obsada aktorów głosowych zwróciła moją uwagę już chwili, gdy przeglądałem serie z sezonu wiosna 2024. Pojawiło się tutaj sporo popularnych nazwisk, w tym kilka seiyuu, które po prostu uwielbiam. Ogura Yui, Oonishi Saori, Tomita Miyu, Kuno Misaki, czy Hara Yumi. Każda z aktorek doskonale odegrała swoją rolę, perfekcyjne wczuwają się w typ charakteru danej postaci. Ponadto utwór z napisów końcowych (Sunny Canvas w wykonaniu SoundOrion) mogę śmiało uznać za mój ending sezonu. Ma on bardzo nostalgiczny feeling, który przypominał mi o starszych openingach/endingach.
W tym przypadku warto jeszcze wspomnieć o ścieżce dźwiękowej One Room, Hiatari Futsuu, Tenshi-tsuki. Sporo utworów wpadło mi w ucho i śmiało mogę je uznać za coś więcej niż tylko muzyka tła, która spełnia swoją funkcję podczas oglądania. Coś, co niestety ostatnimi czasy jest już rzadkością, jeśli chodzi o to, co mnie interesuje.
Fabuła i bohaterowie One Room, Hiatari Futsuu, Tenshi-tsuki. (2024)
Wstęp
Już po obejrzeniu PV serii wiedziałem, że warto będzie poświęcić jej czas. Postacie od razu zwróciły moją uwagę, natomiast styl reżyserii od razu dało się rozpoznać w tych kilkudziesięciu sekundach. Z ekranu zaczęła się wylewać nostalgia z lat 2000, czyli mojej golden ery.
Krótko o fabule One Room, Hiatari Futsuu, Tenshi-tsuki. (2024)
Towa kończy właśnie kurs anioła stróża i dostaje ostatnie zadanie od Boga. Ma zstąpić jak z Nieba na Ziemię i nauczyć się żyć wśród ludzi. Ułatwić ma to jej lepsze zrozumienie motywacji i zachowań poszczególnych jednostek po to, by w przyszłości mogła lepiej pomagać zbłądzonym duszom i kierować je na dobrą drogę.
Towa zna świat ludzi tylko z przewodników dostępnych w Niebie, dlatego po przekroczeniu bariery światów nie wie za bardzo co zrobić ani gdzie się podziać. Skołowana i jednocześnie zafascynowana światem ludzi, postanawia spędzić noc na balkonie jednego apartamentu w Tokio. Tak się składa, że miejsce to wynajmowane jest przez Tokumitsu Shintarou, ucznia szkoły średniej, który żyje tam samemu i nie prowadzi zbyt zdrowego stylu życia, żywiąc się głównie fastfoodami. Gdy budzi się rano i zauważa piękną dziewczynę na jego balkonie, doznaje szoku.
Shintarou na początku nie za bardzo wie, jak się zachować i co zrobić w sytuacji, w której się znalazł. Zakłada, iż Towa to normalna dziewczyna, która uciekła z domu. Wkrótce jednak przekonuje się, iż to, co o sobie mówiła, jest prawdą. Chłopak zgadza się, by Towa z nim zamieszkała, jednak postanawia utrzymać ten fakt w tajemnicy przed swoimi znajomymi. Na początku wychodzi mu to całkiem sprawnie, niestety jego życie ulega zbyt gwałtownej zmianie, dlatego też z dnia dzień wymyślanie nowych wymówek przychodzi mu coraz trudniej.
Wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, gdy odkrywa, że Noeru, jego koleżanka z pracy również skrywa sekret na temat swojej tożsamości. Okazuje się, iż pochodzi z rodziny, w której dzieci płci pięknej rodzą się jako Yuki-onna. W tym momencie Shintarou zdaje sobie sprawę, że nic na świecie nie jest takie, do czego był wcześniej przekonany.
Treść serialu
One Room, Hiatari Futsuu, Tenshi-tsuki to przede wszystkim komedia. Bardzo dobrze zrealizowana komedia w starym stylu. Humor udało się twórcom doskonale wyważyć. Nie doświadczyłem tutaj niczego, co spowodowałoby uczucie zmęczenia niekończącym się strumieniem żartów. Sceny, które miałby być śmieszne, dokładnie takie były. Natomiast wydarzenia z życia codziennego oglądało się po prostu z przyjemnością. Nie zabrakło również lekkiej nuty romansu, jednak bardziej na zasadzie subtelnej insynuacji i naprowadzania widza na to, jakie postacie stanowią główną parę. Nie należy spodziewać się tutaj gwałtownych zwrotów akcji, rysowania jakichś głębokich profili psychologicznych postaci i ich działań. Serial przedstawia życie codzienne młodego chłopaka i jego interakcje z przyjaciółmi. Między wszystkie wątki wpleciono nieco ładnie zrealizowanego fanserwisu, który ogólnie rzecz biorąc, jeszcze bardziej potęguje zalew wspomnień z tego, jak anime tego typu wyglądały w przeszłości. Zdecydowanie na plus.
Bohaterowie
We wszystkich odcinkach przez ekran przewija się naprawdę sporo postaci. Niemal każda z głównych bohaterek jest jakąś nadnaturalną postacią. Dlaczego niemal? Ponieważ Tsutsumi Tsumugi, to koleżanka z klasy głównego bohatera, która już od dłuższego czasu się w nim podkochuje. Towa to rzecz jasna anielica, co zresztą zawarte jest już w samym tytule recenzowanego anime. Kagami Sayuri to młoda wampirzyca. Wspomniana już wcześniej Izumi Noeru to Yuki-onna, natomiast bardzo nieśmiała Tsurumi Hisui reprezentuje stworzenia z japońskiego folkloru, zwane Kappa.
Towa wyraźnie kreowana jest na główną bohaterkę, mimo iż innym dziewczynom nie brakuje czasu ekranowego. Posiada wszystkie cechy idealnej kobiety, więc fakt, że to właśnie ona jest tytułowym aniołem, wcale nie dziwi. Jest opiekuńcza, zaradna, czuła i tajemnicza (choć nie do przesady), jednak jest to bardziej naturalna tajemniczość niż działanie z premedytacją. Ponadto jej wygląd zewnętrzny i inne atuty także posiadają idealne proporcje. Pomimo bycia nieświadomą współczesnych czasów i ludzkiego świata, szybko się uczy i stara się być jak najbardziej pomocna. Uczucia Shintarou względem niej szybko stają się oczywiste, jednak Towa nie wydaje się rozumieć pojęcia romansu. To właśnie tutaj fabuła staje się bardziej skomplikowana, gdyż oboje budują relację opartą bardziej na zaufaniu niż na byciu parą. Jednak sam Shintarou jest zwyczajnie nieświadomy romantycznych uczuć, a na dodatek obojętny na uczucia kogokolwiek innego.
One Room, Hiatari Futsuu, Tenshi-tsuki. (2024) – Ocena i podsumowanie
Mimo iż od początku miałem świadomość, iż będzie mi dane zobaczyć ponadprzeciętną serię, nie spodziewałem się jednak, że będzie ona aż tak dobra. Serial nie musi mieć skomplikowanej i mocno rozbudowanej fabuły, jeśli ma dobrze napisane postacie i odpowiednio napisane interakcje między nimi, ponieważ to właśnie bohaterowie i ich wzajemne relacje przyciągają widza i budują emocjonalne zaangażowanie. Nawet najprostsza fabuła może stać się uzależniająca, gdy postacie przyciągają swoimi charakterami. Tutaj ważną funkcję pełnią oczywiście aktorzy głosowi, którzy zgodnie z wizją twórców materiału źródłowego (w tym przypadku jest to manga), jak i reżyserów adaptacji anime, oddają wizję danych bohaterów.
One Room, Hiatari Futsuu, Tenshi-tsuki to właśnie jedna z wielu serii tego typu. Serii, które ogólnie mówiąc, szybko skradły moje serce i wywołały miłość do japońskiej popkultury w przeszłości. Mam szczerą nadzieję, że w przyszłości będzie dane zobaczyć mi kontynuację tej historii. Podsumowując – bardzo polecam wszystkim, którzy cenią sobie wszystko, na co zwróciłem uwagę w tej recenzji.
Finalny werdykt
Final evaluation
Z jakim tłumaczeniem polecam oglądać One Room, Hiatari Futsuu, Tenshi-tsuki. (2024)?
- Crunchyroll (oficjalne) – choć nie ukrywam, że w kilku miejscach zaczynałem wątpić, czy tłumacz był w pełni poczytalny. Dlaczego? Ponieważ zdecydowana większość tłumaczenia dość wiernie oddawała oryginalne dialogi, jednak we wspomnianych kilku scenach wyglądało to mniej więcej tak, jakby ktoś wziął przetłumaczone zdania i wymyślił coś swojego. Dlatego wyglądało mi to bardziej na dzieło
niespełnionego pisarzaedytora, któremu pomyliły się funkcje. Na szczęście takich przypadków nie było jakoś przytłaczająco dużo, więc mogę z (prawie) czystym sumieniem polecić to tłumaczenie.