W czasach gdy ludzie zaczęli koegzystować z bóstwami i demonami, wrota do każdego ze światów zostały otwarte. Tsuchimi Rin jest zwyczajnym uczniem szkoły średniej, większość swojego czasu spędza z przyjaciółką z dzieciństwa – Kaede. Pewnego dnia królowie rasy bogów oraz demonów przeprowadzają się do dzielnicy, w której mieszka główny bohater. Tak się składa, że ich córki – Sia, oraz Nerine są zakochane w Tsuchimim, ponieważ spotkały go już w przeszłości. Jakby tego było mało – do haremu dołączają także o rok starsza Asa i dużo młodsza – Primula.
Oprawa audiowizualna Shuffle!
Shuffle! prezentuje się od strony wizualnej całkiem przyzwoicie. Postacie wyglądają naprawdę ładnie, tła – może nie grzeszą szczegółowością, mimo wszystko dobrze uzupełniają całą resztę. Styl animacji bardziej nawiązuje do pierwszej połowy lat ’00, czyli początku mojej złotej ery.
Ścieżka dźwiękowa jest bogata w ciekawe utwory, opening przyjemny dla ucha – z pewnością będę do tego materiału wracał. Voice acting nie wyróżniał się niczym szczególnym.
Fabuła i bohaterowie Shuffle!
Jeśli chodzi o scenariusz – tutaj sprawa się kompiluje. Pierwsza połowa serialu to najzwyczajniejszy szkolny slice of life z dużą ilością fanserwisu. Odcinki nudne nie są, poznajemy w nich wszystkich bohaterów, oraz dużo dowiadujemy się o ich przeszłości – może to jednak wywołać u części widzów chęć zaprzestania oglądania (tym bardziej, że część komediowa najwyższych lotów nie jest). Ta część jest raczej epizodyczna, poszczególne wydarzenia z życia szkolnego nie mają większego wpływu na rozwój wydarzeń. Ma za zadanie – jak już wspomniałem wcześniej – zaznajomienie widza ze wszystkimi postaciami, oraz zbudować pewien ich obraz, który w większości przypadków zostanie prawdopodobnie i tak zburzony pod koniec serialu. Fabuła w Shuffle! zaczyna poważnieć właściwie nagle. Sielankowa atmosfera przeradza się w dość poważny dramat, który wywołuje w widzu spore emocje. Nie ukrywam – doznałem sporego szoku. Twórcy bardzo dobrze zrealizowali tę część serialu, a to z kolei najbardziej wpłynęło na moją ocenę tego anime. Naprawdę warto przebrnąć przez pierwsze odcinki – w zamian za to dostajemy porządną dawkę dobrego dramatu, co zdecydowanie pozytywnie wpływa na postrzeganie całości materiału.
Ocena i podsumowanie
Shuffle! jest sztandarowym przykładem anime, które mimo otagowania jako harem (a w tym przypadku harem, rzeczywiście oznacza harem – każda z bohaterek walczy o głównego bohatera jak tylko może), okazuje się być bardzo ciekawą i wartą obejrzenia produkcją (co zawsze powtarzam).
Podstawowym problemem przy ocenianiu serii takich jak Shuffle! jest to, że początek w znacznej ilości przypadków wydaje się totalnie nieinteresujący, natomiast wydarzenia mające miejsce przy końcu zmieniają nastawienie widza o 180 stopni. Dlatego też uważam, że seriale należy oceniać po finalnym rozwinięciu fabuły, początek traktując jako prolog do faktycznej treści.
Z racji tego moja ocena to 7/10. Nie spodziewałem się takiego zwrotu akcji, także radzę porządnie się przygotować do oglądania tego anime. Bardzo pozytywne zaskoczenie.
Podobne serie (tutaj miałem pewien problem z wyborem):
- Kanon (2006)
- Clannad
- Higurashi no Naku Koro Ni